Bezpłatne Wyzwanie "Zbuduj swój zawodowy plan B w 10 dni!" Sprawdź czy praca zdalna jest dla Ciebie!
logo.webp

#14 Praca przez internet – jak zacząć

Nadszedł czas, aby dokończyć cykl artykułów na temat pracy przez internet. Wiele przez ten czas zmieniło się u mnie, w mojej firmie, czy wokół mnie. Śmiało mogę powiedzieć, że udało mi się wynieść moją pracę freelancera na wyższy poziom. Właśnie w tym artykule chciałbym Ci o tym opowiedzieć.

Czym jest dla mnie praca przez internet?

 

Możliwości jest niesamowicie wiele. Dla mnie osobiście praca przez internet to coś więcej niż po prostu wykonywanie zleceń. W pracy przez internet kręci mnie w szczególności to, że mogę łączyć wiele różnych tematów i realizować wiele różnych zleceń równocześnie. Dodatkowo nic mnie nie ogranicza. Z jeszcze innej strony – 100% pozyskanego przychodu z klienta idzie całkowicie do mojego portfela (oczywiście, pomijając koszty produkcji danej usługi). A przecież mogę klientowi wciąż i wciąż sprzedawać nowe usługi. To trochę jak w korporacji. Sprzedajesz usługę, a potem oddajesz klienta do biura obsługi klienta. Celem tego biura będzie sprzedaż nowych usług. Na własnej działalności… możesz to robić sam!

TL:DR

Zarabianie przez internet stwarza wyjątkowe możliwości. Jeśli potrafisz myśleć i działać mądrze, możesz stale zwiększać swoje dochody. Nie musisz jednak pracować standardowo – szukanie pracy, realizacja zlecenia i szukanie kolejnego zlecenia. Możesz pracować trochę inaczej… Zacznij zarabiać więcej!

Ten artykuł jest częścią cyklu:

Kurs marketing online – zarabianie przez internet

  1. Gdzie są pieniądze w internecie?
  2. Jak wybrać branże dla siebie?
  3. Policz kasę – załóż czarny scenariusz i napisz biznes plan
  4. Własne www – jaką formę wybrać? Sklep, landing page, wizytówka, blog?
  5. Własny e-sklep – jak wybrać platformę?
  6. Własne www firmowe – jak zrobić to tanio i dobrze?
  7. Landing page jako forma szybkiej sprzedaży
  8. Marketing online z czym to się je? Jak dobrać marketing dla swojego biznesu?
  9. Social media dla biznesu
  10. Jak działa SEO?
  11. Jak tworzyć dobre kampanie AdWords?
  12. Czy content marketing jest dla mnie?
  13. Jak zarobić na własnym blogu?
  14. Jak kreatywnie działać i zarabiać przez internet?

Praktycznie wszystkie moje źródła dochodów są uzależnione od internetu. Strach się bać, co by się stało gdyby internet znikł. 🙂

Pracuję przez internet od kilku lat i w tym czasie zauważyłem kilka prawidłowości, które spowodowały, że mogłem zacząć pracować spokojnie, a równocześnie zacząć więcej zarabiać. Ale najpierw kilka słów historii.

 

Jakie problemy napotkałem, zaczynając pracę przez internet?

 

Na początku swojej działalności sprzedawałem wszystko i wszystkim. Dlaczego? Głównie ze względu na niepłacącego kontrahenta, który spowodował, że zaraz na początku mojej drogi wytworzył się u mnie spory dług. To właśnie dla tego miałem bardzo krótką perspektywę zarabiania –  istotne było szybkie wygenerowanie jakiejkolwiek gotówki. Teraz szybko. Bo nie starczy na chleb…

Dlatego łapałem się wszystkiego – robiłem strony po taniości, robienia grafik do reklam, pisania tekstów na najgorsze tematy, jakie byłem  wstanie sobie wyobrazić, transkrypcje podcastów i wiele wiele innych mniejszych lub większych zleceń. Miały one dwie zasadnicze wady. Po pierwsze czas pozyskania jednego klienta był całkiem spory. Później przez to zdarzały się okresy zupełnej ciszy (w trakcie których próbowałem pozyskać nowego klienta), a potem nagłych nawałów nowej pracy (z równoczesnym zaprzestaniem szukania nowego – bo brakowało czasu). To było błędne koło – szukanie pracy, praca, znowu brak pracy, kolejne poszukiwanie, zdobycie zlecenia i znowu praca od rana do wieczora. Druga wada to przede wszystkim jednorazowość. W wielu przypadkach kwoty były całkiem spore – sięgały kilku tysięcy złotych, ale wymagały bardzo oszczędnego wydawania – nigdy nie wiedziałem, kiedy uda mi się zdobyć środki. To był dosyć trudny czas. Poczucie ciągłej niepewności, strach, co będzie w kolejnym miesiącu i wciąż wrażenie, że dług wcale się nie zmniejsza…

Wraz ze spłaceniem najważniejszych zobowiązań zacząłem się trochę uspakajać.

 

Praca przez internet – podnoś ceny!

 

Przede wszystkim zacząłem od podniesienia ceny za moje usługi. W tym samym momencie w pewnym sensie przestało mi tak bardzo zależeć, co klienci również odczuli. Nie zrozum mnie źle. Nie chodzi o to, że zacząłem źle realizować zlecenia albo ignorowałem moich klientów. Jednak klienci zauważyli, że nie mogą już mną „pomiatać” czy dociskać, czy też negocjować dużo niższą cenę. Bo nie jestem desperatem, który bierze wszystko. Mam alternatywę i znam swoją wartość!

Zrobiłem kilka ważniejszych rzeczy. Przede wszystkim bardzo szczegółowo rozpisałem, skąd mogę generować środki z uwzględnieniem czasu oraz tego, co sprawia mi przyjemność lub zadowolenie. Równocześnie postanowiłem wrócić do dużo większego delegowania zadań na zewnątrz, a coraz mniejszą pracę samodzielną. Uznałem, że wolę zarobić 200 zł niż 1200 zł, ale pod warunkiem, że pracuję 2 godziny zamiast 20. To pozwoliło mi wokół siebie zrzeszyć większą czy mniejszą grupę freelancerów, z którymi z przyjemnością współpracuje. Równocześnie pozwoliło mi zacząć obsługiwać coraz więcej klientów.

Poza tym nauczyłem się tego, że zasiany temat (czyli wysłana oferta) – prędzej czy później wraca. Zmieniłem też sposób przypominania się klientom – zamiast z przyzwyczajenia stawiać wyłącznie na kontakt osobisty, różne próby ustalenia spotkania twarzą w twarz – przeskoczyłem na komunikację telefoniczną i mailową. Kolejną sporą zmianą była dywersyfikacja portfela klientów. Postanowiłem skupić się na małych i średnich przedsiębiorcach – to oni potrzebują przede wszystkim pomocy w zakresie usług, na których się znam.

Praca online – umowy na czas określony

 

Ale ta zmiana jest dużo głębsza – stworzyłem kilka usług kombinowanych (łączących w sobie kilka różnych zakresów), jednak przede wszystkim stworzyłem umowy zobowiązujące klienta do współpracy na minimum pół roku. To dało mi prawdziwe poczucie komfortu i lepszego samopoczucia. Tutaj mała anegdota.

Kilka lat temu pracowałem jako menadżer w agencji marketingowej. Była tam jedna z usług, która kosztowała około 500 zł. Nikt nie chciał jej sprzedawać! Z kilku powodów – bardzo niewielkie prowizje, a czas pozyskania klienta podobny jak przy innych usługach, gdzie prowizja była dużo wyższa. Z innej strony na to patrząc, co miesiąc klienci sami pytali o te usługi i co miesiąc na tablicy wyników jej sprzedaż była odnotowywana.

Uznałem, że to idealny segment klienta dla mnie. Postanowiłem lekko zmienić swoje podejście do klientów i proponować im umowy w takich budżetach. Dzięki temu dziś mając kilka klientów po 500 zł nie odczuwam wewnętrznej paniki, jeśli jakiś klient z różnych względów decyduje się zakończyć współpracę. To strata przychodu o kilka procent – a nie większości, jak wcześniej.

To daje prawdziwe poczucie komfortu. Oczywiście w dalszym ciągu cały czas balansuje i walczę z inflacją życia własnego. Bo im więcej zarabiamy, tym więcej wydajemy. Dlatego staram się bardzo mocno przyglądać moim wydatkom w budżecie domowym i co jakiś czas próbować upraszczać życie (do minimalizmu jeszcze mi daleko, ale interesuje mnie ten koncept).

Moje usługi mieszają ze sobą usługi marketingowe (takie jak prowadzenie fanpage, prowadzenie profilu linkedin czy prowadzenie kampanii AdWords), contentingowe (pisanie blogów, artykułów gościnnych) czy w końcu związane z budowaniem stron www (od wizytówek, przez strony zapleczowe, po docelowe strony dla klienta).

 

Ale czego Ty możesz się nauczyć z tego, jak pracowałem przez internet?

 

Moim największym błędem było działanie intuicyjne. Zamiast uczyć się od innych, sprawdzić, jak działają mądrzejsi, trochę wymyślałem koło na nowo. Dlatego chciałbym Cię bardzo zachęcić, abyś zaczął od badania konkurencji. Sprawdź swoje mocne strony i od samego początku spróbuj świadczyć swoje usługi w oparciu o umowy. Jak to zaplanować w praktyce?

Załóżmy, że Twój klient potrzebuje 15 artykułów blogowych w ramach usługi copywritingu (Sprawdź gdzie szukać zleceń w tym artykule). Zwyczajowo wystawiasz klientowi fakturę i świadczysz usługę. A czy nie mógłbyś spytać klienta, czy przypadkiem nie wolałby 5 artykułów miesięcznie? Przy współpracy na pół roku dostanie niższą cenę. Ty masz pewność, że zarobisz więcej, ale w dłuższym czasie. Z drugiej strony Twoja praca też rozkłada się w czasie, więc możesz systematycznie poświęcić czas na szukanie innych klientów. Ilu klientów po kilkaset złotych miesięcznie potrzebujesz? 5? 10? 15?

Nie bój się też kombinować i łączyć swoich usług. Załóżmy, że udało Ci się dogadać z klientem na temat współpracy na prowadzenie bloga. Czy mógłbyś zaproponować mu również publikację w jego social media za niewielką dodatkową opłatą? A może Twój klient publikuje filmy na YouTube? Może mógłbyś mu zaproponować, że zrobisz te opisy za niego? A może znasz się jeszcze na czymś innym, co może przydać się Twojemu klientowi?

Pamiętaj, że w wielu przypadkach praca freelancera może mieć na celu odciążenie przedsiębiorcy. Ludzie, którzy prowadzą biznes chętnie poświęcą maksymalnie dużo czasu na swoją działalność. I często chętnie podzielą się środkami finansowymi, jeśli ktoś zdejmie z nich różne obowiązki, które niekoniecznie sprawiają im dużą przyjemność.

 

Dlaczego pracując zdalnie trzeba się rozwijać?

 

Cały czas się rozwijaj. W „normalnej” pracy etatowej prawdopodobnie Twój szef zadba o jakieś dodatkowe szkolenia. Po prostu Cię do tego w jakiś sposób zmusi. Pracując w domu przez internet musisz rozwijać się sam. Dlatego ucz się nowych rzeczy oraz zdobywaj kontakty. Jeśli będziesz świadczył swoje usługi profesjonalnie prędzej czy później będziesz mógł zadać magiczne pytanie:

– Czy mogę Panu/Pani jakoś dodatkowo jeszcze pomóc?

To o tyle magiczne pytanie, że otwiera przed Tobą wielkie drzwi. Może się okazać, że klient ma inne biznesy albo realnie potrzebuje odciążenia w jakimś innym temacie (np. obróbki wideo, przygotowywanie grafik, drukowanie wizytówek czy ulotek itd.). Jeśli będziesz potrafił pomóc klientowi – tym chętniej będzie z Tobą współpracował. Nie zrozum mnie źle – nie musisz wcale potrafić świadczyć tych usług! Wystarczy, że znasz kogoś, kto wie, jak rozwiązać dany problem. Później Twój klient będzie wracał do Ciebie z kolejnymi tematami. A przecież… zawsze możesz umówić się na jakiś procent (lub zadbać o afiliację) i zarobić na tym kilka dodatkowych złotych. Robię tak od lat – to pozwala również zauważyć pewne trendy czy usługi, które nie są trudne do realizacji, ale bardzo potrzebne dla klientów, a równocześnie pozwalają sporo zarobić.

Sam bardzo często polecam różne osoby, do których mam zaufanie. Ma to jedną podstawową korzyść. Bardzo szybko… to do Ciebie wraca. Osoby, które dostaną klienta od Ciebie – prędzej czy później oddadzą Ci swojego klienta. Jeśli chciałbyś od czasu do czasu ze mną pogadać lub zobaczyć, w jakich zleceniach potrzebuję pomocy – wpadnij na grupę na Facebooku.

Jeśli Twój klient będzie zadowolony z tego, jak świadczysz swoje usługi, będziesz mógł zadać klientowi jeszcze jedno magiczne pytanie:

– Czy może mnie Pan polecić?

Jestem zaskoczony jak rzadko freelancerzy korzystają z potężnego narzędzia, jakim jest rekomendacja! To sposób na ominięcie prawie całkowicie procesu negocjacji i przekonywania klienta do siebie! To naprawdę niesamowita sprawa. Natychmiast zaczynasz rozmawiać z kolejnym klientem jak równy z równym. Nie ma tych wszystkich obaw, niepewności zastanawiania się czy jesteś dobrym wyborem. Automatycznie zyskujesz zaufanie i poszerzasz portfel swoich klientów.

Co oprócz tego?

Przede wszystkim zaplanuj sobie czas na szukanie nowego klienta. Jeśli masz full zleceń – to super! Ale skąd masz pewność, że za tydzień lub miesiąc będzie tak samo? Jeśli masz dużo zleceń oczywiście swobodnie możesz zmniejszyć trochę czasu na szukanie nowych lub znacznie podnieść ceny. Ale nigdy tego nie przestawaj robić. Cały czas dbaj o wysyłanie nowych zapytań ofertowych szukaj i kombinuj.

Moim kolejnym błędem było każdorazowe indywidualne wycenianie usług. Przez to negocjacje z klientem i ofertowanie zajmowało dużo więcej czasu. Dlatego postaraj się też wypracować swój własny produkt. Oczywiście w kontekście pracy jako bloger czy vloger, własny produkt natychmiast kojarzy nam się z własnym kursem, ebookiem itd. I to nie jest zły pomysł – podziel się wiedzą na temat dobrych praktyk z klientem.

Ale pomyśl też o opakowanie swoich usług w konkretną „paczkę” lub „moduły”. To daje Ci ogromną przewagę własnie przy ofertowaniu – łatwiej współpracuje się z kimś, kto jest przygotowany i składa swoją ofertę sprawnie w oparciu o określone elementy. Ustal swój cennik i mocno się go trzymaj. Nie zapominaj też o tym, aby regularnie… podnosić ceny! Nie bój się tego! Inflacja dotyczy nas wszystkich. Wszystko wokół nas drożeje. Twoje usługi również powinny.

 

Marketing afiliacyjny jako praca online dla każdego

Afiliacja jest jednym z najlepszych pomysłów na pracę online. Sporo na ten temat pisałem w tym artykule.

Dodatkowo praca jako afiliant dostępne jest dla każdego nawet bez zarejestrowanej działalności gospodarczej. Właściwie wystarczy
komputer i Internet. Niektórzy wybierają proste metody zarobku jak wypełnianie ankiet (w tym artykule dowiesz się, dlaczego to prawdopodobnie słaby pomysł). lub mało skomplikowanych zadań (wystarczy telefon – więcej tutaj).

Najbardziej opłacalną formą pracy przez Internet dla każdego jest marketing afiliacyjny.

Krótko mówiąc, stajemy się kimś na wzór pośrednika. Załóżmy, że ktoś szuka dowolnego suplementu diety trafia na Twój artykuł lub link afiliacyjny, zamieszczony gdzieś w social mediach. Dzięki któremu możesz zarobić % od sprzedaży.

Każdy „partner” dowolnego programu partnerskiego otrzymuje zestaw linków afiliacyjnych, dzięki którym system jest w stanie monitorować zainteresowanie oraz zliczać kliknięcia i zamówienia.

Bardzo popularne są teraz tzw. programy partnerskie, do których może dołączyć każdy poprzez darmową rejestrację bez żadnych umów. Wybór jest naprawdę ogromny. Możemy wybierać między motoryzacją, zdrowiem, urodą, gadżetami, zabawkami… krótko mówiąc – dzisiaj istnieją programy partnerskie dosłownie ze wszystkim!

Między programami partnerskimi jest wiele różnic. W zależności od oferowanych produktów lub usług oraz ich cen zależne jest nasze wynagrodzenie. I tak czasami trzeba się mocno napracować, żeby zrealizować pierwszą wypłatę, a czasami praca online to prawdziwa przyjemność, za którą jesteśmy dobrze nagradzani.

Ogromny potencjał wydaje się mieć program afiliacyjny NutriProfits, który znany jest ze sprzedaży autorskich suplementów diety. W ofercie NutriProfits znajduje się w tym momencie ponad 20 suplementów diety z wielu kategorii od odchudzania, przez budowę masy mięśniowej czy problemy skórne. Oferują prowizję nawet 40% od sprzedaży – zwykle średnia prowizja od transakcji wynosi około 100 zł. Ale to, ile zarobisz online, zależy od wielu czynników. Przede wszystkim ważny jest program partnerski, na jaki się zdecydujesz.

Najważniejsza jest jednak kwestia dotarcia do nowych potencjalnych klientów.  Najbardziej skuteczne jest prowadzenie własnej strony, która przyciąga zainteresowanych. Na swoim blogu zarabiam od 1000 zł do 4500 zł z samej afiliacji. Oczywiście jest to kwestia ruchu i pewnej skali. Trzeba nastawić się na cierpliwość ale faktycznie można w niedługim czasie zacząć zarabiać od kilkunastu do kilkaset złotych miesięcznie. Wybór branży jest istotny – aktualnie na zdrowe żywienie i suplementacje jest ogromny hype. Możesz posłuchać mojego podcastu o suplementacji mózgu – o tutaj.

Jak to zrobić w praktyce? 

Wrócimy do tego najprostszego przykładu – załóżmy, że już tworzysz treści. Cóż stałoby na przeszkodzie, abyś na swojej stronie stworzył mini-sklep internetowy, który pozwala klientowi „automatycznie” kupować od Ciebie określone usługi? Np. paczka 10 artykułów wysokiej jakości? A zaraz obok paczka 30 artykułów, ale 10% taniej? A może sprzedaż oparta na subskrypcji? Po prostu spróbuj zrobić to lepiej niż Twoja konkurencja. Eksperymentuj z nowymi rzeczami. Sprawdzaj co działa, a potem rozwijaj pomysł. Równocześnie pamiętaj – polecając klientowi różne usługi (które masz sprawdzone i wiesz, że dobrze działają), masz źródło naprawdę świetnych „darmowych” pieniędzy. Sprawdź mój cykl artykułów o 10 źródłach przychodu.

Na koniec wrócę jeszcze raz do tego samego wątku – nie bój się pytać swojego klienta o poszerzenie współpracy. To idealny pomysł! Skoro klient już coś u Ciebie kupił – jestem przekonany, że kupi jeszcze raz lub więcej. Wracaj też do swoich byłych klientów – może coś się u nich zmieniło? Może są ponownie zainteresowani współpracą?

I tym samym kończymy cykl artykułów JAK ZACZĄĆ ZARABIAĆ PRZEZ INTERNET. 

W międzyczasie omówiliśmy różne elementy: jak zaplanować swoją działalność online, jak napisać biznes plan, jak stworzyć dobrą i skuteczną stronę internetową. Pisałem również o tym, jak dbać o marketing i jak działają poszczególne usługi. Możesz jeszcze raz wrócić do wcześniejszych artykułów:

Kurs marketing online – zarabianie przez internet

  1. Gdzie są pieniądze w internecie?
  2. Jak wybrać branże dla siebie?
  3. Policz kasę – załóż czarny scenariusz i napisz biznes plan
  4. Własne www – jaką formę wybrać? Sklep, landing page, wizytówka, blog?
  5. Własny e-sklep – jak wybrać platformę?
  6. Własne www firmowe – jak zrobić to tanio i dobrze?
  7. Landing page jako forma szybkiej sprzedaży
  8. Marketing online z czym to się je? Jak dobrać marketing dla swojego biznesu?
  9. Social media dla biznesu
  10. Jak działa SEO?
  11. Jak tworzyć dobre kampanie AdWords?
  12. Czy content marketing jest dla mnie?
  13. Jak zarobić na własnym blogu?
  14. Jak kreatywnie działać i zarabiać przez internet?

 

Bardzo Ci dziękuje, że byłeś ze mną przez wszystkie 14 artykułów! Mam nadzieję, że były Ci one pomocne. W razie pytań – cały czas jestem do Twojej dyspozycji. Możesz np. do mnie napisać maila.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA I ODBIERZ DARMOWĄ LISTĘ 300 PORTALI DLA FREELANCERA!

9 Responses

  1. W internecie można zarabiać na bardzo wiele sposobów. Od tworzenia stron internetowych, logo, po prowadzenie własnego bloga, kanału na YT bądź handel domenami i sprzedaż w modelu dropshippingowym. Ciekawą i coraz popularniejszą metodą zarabiania w sieci staje się pisanie własnych książek i ebooków. Jeśli mamy na swoim koncie kilka dobrze sprzedających się tytułów możemy sobie zapewnić w pewnym stopniu dochód pasywny. Osobiście po przerobieniu tego kursu REKLAMA udało mi się już stworzyć kilka produktów które regularnie się sprzedają.

  2. „Przede wszystkim zaplanuj sobie czas na szukanie nowego klienta. Jeśli masz full zleceń – to super! Ale skąd masz pewność, że za tydzień lub miesiąc będzie tak samo? ” – meritum. Pracując dla siebie przez internet trzeba samemu ze sobą umówić się na to, że każdego dnia będziemy podejmować działania bezpośrednio „monetyzujące” i mające na celu przyciągnięcie nowego klienta. Tak samo, jak kwestia rozwoju. Tu nikt „nad nami nie stoi, nie zrobi za nas i nie zajmie się tym” – jeżeli mamy tworzyć przewagę na rynku, to musimy się rozwijać.

    Podsumowując: Praca przez internet jest możliwa ale trzeba ZACZĄĆ;) Zacząć to w czym czujemy się dobrzy i chcemy się rozwijać dalej.

    Pozdrawiam.

  3. Internet to szerokie pole możliwości. Zarabianie przez internet było możliwe już w latach 2002, 2003 kiedy zasięgi były znacznie mniejsze niż teraz. Internet raczkował, miało go w domu pewnie 20% ludzi w porównaniu do chwili obecnej a mimo to już wtedy można było zarabiać mniejsze lub większe pieniądze. Dziś internet t szerokie pole do popisu, ale trzeba znaleźć swoją niszę. Jeśli już ją znajdziemy to mamy szanse zarobić nie małe pieniądze w taki sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej na blogu:

Zaloguj się do platfromy edukacyjnej :)

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ