Czytając blogi finansowe, często można natknąć się na sformułowania takie jak „dochód dodatkowy” albo hasła typu „maksymalizuj dochód, później inwestuj”. Czasem poruszam ten temat wśród swoich znajomych i niejednokrotnie słyszę zdania w stylu: „Łatwo powiedzieć – człowiek wraca zmęczony z pracy, do tego dzieciaki, a i odpocząć trochę trzeba. Więc kiedy tutaj jeszcze brać dodatkowe zlecenia? Nie mam na to czasu”. Często żyjemy w strefie swojego komfortu, bojąc się zmian. Na głowie kredyt, utrzymanie rodziny – a praca to przecież skarb, którego trzeba strzec za wszelką cenę. W praktyce setki ludzi siedzą na etacie za przysłowiowe „tysiącpińset”, nie widząc perspektyw na zmiany. Tymczasem…
Jak znaleźć pracę dodatkową?
Podczas mojej historii zawodowej pomogłem ponad 30 różnym osobom, z różnych kręgów społecznych, znaleźć pracę dodatkową. Czasem chodziło o jednorazową kwotę potrzebną na nagły wydatek (awaria samochodu), czasem ktoś potrzebował dodatkowych środków na szybszą spłatę mniejszych zobowiązań, a czasem ktoś po prostu miał chęć zarobić dodatkowe pieniądze. Liczba osób, które skorzystały z mojej pomocy mogła być znacznie wyższa, gdyby nie fakt, że niektórzy już po kilku dniach odpuszczali. Powodów było sporo: bo trzeba było się nauczyć czegoś nowego; bo mieli inne zajęcia; bo wypadki losowe; zniechęcenie (w końcu te 200 zł w miesiącu nie zrobiłoby wielkiej różnicy z życiu, a trzeba byłoby się napracować). Jestem zwolennikiem dawania wędek, zamiast ryb – dlatego dzisiaj chętnie pokażę Wam, jak samemu znaleźć dodatkową pracę w domu. Ten artykuł jest także zbiorem moich pomysłów, konceptów na większe pieniądze i ma stanowić inspirację do rozejrzenia się, jak wiele różnych sytuacji w życiu stawia przed nami nowe możliwości. Nasz mózg to bardzo zabawny narząd, często po prostu ignoruje ciekawe rzeczy, które nas otaczają. Czasem gotowi jesteśmy pominąć ważne okazje tylko dlatego, że są nowe, obce, inne. Pisałem o tym kiedyś na swoim blogu – idąc do pracy tą samą drogą przez kilka miesięcy/lat, przestajemy zauważać drobne zmiany, a tym samym uciekają nam sprzed oczu piękne sceny czy sytuacje.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o pracy, dzięki której zarabiam od kilku lat – serdecznie zapraszam Cię do wyzwania Tarcza 100+ w którym uczę jak zarobić pierwszy 1000 zł online.
Podstawowa zasada – nie ignoruj potęgi małych kroków. 5 zaoszczędzonych złotych to niewiele, jeśli oszczędzisz jednorazowo. Jeśli jednak oszczędzisz w 10 miejscach po 5 złotych, to rocznie generujesz już ponad 600 zł oszczędności. A to już coś, prawda? Jeśli znajdujesz się w sytuacji, że potrzebujesz dodatkowych pieniędzy i masz wrażenie, że to, co posiadasz nie wystarcza – zacznij od podstaw! Sprawdź, gdzie mogą uciekać Twoje pieniądze albo na czym możesz bezboleśnie zacząć oszczędzać. Może się okazać, że te środki wystarczą do realizacji Twoich celów. Dopiero w drugiej części artykułu przejdę do konkretnych pomysłów, jak generować dodatkowy dochód:
1. Zacznij prowadzić budżet domowy.
To absolutna podstawa – tylko w ten sposób będziesz miał świadomość gdzie „uciekają” Ci pieniądze i łatwiej znajdziesz miejsca, gdzie możesz zacząć odkładać. Możesz teraz posłuchać mojego artykułu na temat budżetu domowego. Dla mnie osobiście było to wręcz wstrząsające, ile wydaję na głupoty! Zupełnie nie byłem tego świadom, gdzie uciekają mi pieniądze. Kilka lat temu poślubiłem wspaniałą kobietę, miałem do tego fajną pracę – zarabiałem często nawet kilkukrotność najniższej krajowej. Po drodze kupiliśmy, z pomocą rodziców, mieszkanie i zaczęliśmy się urządzać. W pewnym momencie wstrząsnęło mną jedno zdanie, przeczytane na którymś z blogów. Brzmiało ono mniej więcej tak:
„Być może dzisiaj nie masz długów, dobrze zarabiasz i myślisz sobie, że nie potrzebujesz oszczędności, ale zastanów się, bo być może od zaciągania kredytów i pożyczek dzieli Cię brak zaledwie jednej wypłaty”. I tak faktycznie było w naszym przypadku. Żyliśmy od 1. do 1., wydając wszystko do zera, nie za bardzo zastanawiając się, gdzie te pieniądze uciekają. Zawsze wydawało mi się, że nie żyliśmy rozrzutnie. Chociaż od zawsze intuicyjnie stroniłem od kredytów konsumenckich, to miesiąc kończyłem z zerowym saldem. Premie rosły, stan portfela niekoniecznie. Po prostu żyliśmy „normalnie”. Kilka razy w miesiącu wyjście na jedzenie na mieście, drobiazgi do mieszkania, czy w końcu drobne przyjemności jak kino. Ale sporo się zmieniło. Postanowiłem doprowadzić do sytuacji, w której bez zmiany standardu życia zacznę odkładać choć niewielką kwotę i tak od kilku miesięcy regularnie oszczędzamy i odkładamy. Mając świadomość gdzie rozchodzą się pieniądze, wiem gdzie mam je pokierować, żeby przynosiły jeszcze więcej pieniędzy. W efekcie mam… więcej pieniędzy, zarabiając tyle samo 🙂 Więcej na temat tego, dlaczego warto oszczędzać możesz przeczytać tutaj.
2. Oszczędzanie na rachunkach.
Sprawdź swoje rachunki za: prąd, telefony, Internet i inne media. Czy przypadkiem nie mógłbyś zmienić operatora i dostać to samo lub więcej za mniejszą kwotą? Kilka miesięcy temu dokonywałem cyklicznego przeglądu swoich rachunków i zacząłem liczyć, jaką redukcję mogę przeprowadzić w mojej rodzinie:
– Telefon żony – abonament za ok. 80 zł (dawno temu brany abonament na firmę z telefonem, nielimitowane rozmowy i sms-y do wszystkich, trochę Internetu).
– Mój telefon – abonament ok. 65 zł (nielimitowane rozmowy do wszystkich, nielimitowane sms-y, 1 GB Internetu).
– Internet w domu – ok. 72 zł (100 MB/s bez limitów w kablówce – „bo promocja była”).
Teraz, zmieniając operatora i łącząc rachunki płacimy za nasze telefony: 48 zł. Razem mamy do wykorzystania 5 GB Internetu oraz nadal nielimitowane sms-y i połączenia do wszystkich w Polsce. Wystarczyło złożyć przez Internet jeden wniosek. Oferta jest co prawda bez telefonów, jednak umówmy się – już od dawna nie opłaca się kupować telefonu u operatora (ale to temat na osobny artykuł 🙂 ). Weryfikując, jak wykorzystujemy łącze w domu uznałem, że zawrotnej prędkości 100 MB/s, nie jestem w stanie wykorzystać, również ze względu na ograniczenia routera i karty sieciowej. Dlatego złożyłem dyspozycję o zmniejszenie prędkości do 60 MB/s, co zmieniło też wysokość opłaty na 49 zł.
Sumując: wcześniej 80+65+72= 217 zł miesięcznie
obecnie: 48+49= 97 zł miesięcznie.
W ten sposób, co miesiąc w mojej kieszeni zostaje 120 zł (!). To nie jest zawrotna suma, ale rocznie to 1 najniższa krajowa w portfelu dodatkowo 🙂
Oczywiście im większy dom, tym większe pole do manewru – prostymi chwytami można zredukować rachunki za wodę, ogrzewanie, itd. W sieci znajdziesz tysiące porad, jak to zrobić, chociażby na często wspominamy przeze mnie blogu Michała Szafrańskiego.
Wiem, że to wydaje się trudne i zazwyczaj nie chce się nam tego robić. Porównywać ofert, sprawdzać, badać, zastanawiać się. Staram się robić przegląd takich umów nie częściej niż co pół roku. Zajmuje to jakieś 3-4 godziny, a oszczędności widać jak na dłoni :).
Naprawdę, warto przejrzeć wszystkie swoje umowy abonamentowe, bo często okazuje się, że mamy włączone usługi dodatkowe, których nawet nie jesteśmy świadomi (granie na czekanie, dodatkowy pakiet, dostęp do jakiegoś serwisu, dostęp do filmów na żądanie, powiadomienia SMS z banków itp.).
Ja, dodatkowo uciąłem na tym jeszcze 12 zł miesięcznie!
3. Oszczędzanie na jedzeniu.
Jedzenie jest jednym z największych kosztów w budżecie domowym. Bolało mnie, gdy odkryłem ile wydajemy na „drobne” przyjemności – na te drobiazgi po 5 zł, 10 zł, 20 zł – kawa, piwo na mieście, fast-food czy spontaniczny wypad ze znajomymi. Jeśli potrzebujesz pieniędzy, zacznij rezygnować z takich niepotrzebnych wydatków. Jeszcze bardziej bolesne było dla mnie uświadomienie sobie, ile jedzenia może potencjalnie się marnować. Choć zawsze staraliśmy się nie wyrzucać jedzenia, to regularnie niedojedzony jogurcik, zeschnięta szynka czy inne drobiazgi lądowały w śmietniku. Razem z budżetem domowym przyszedł czas na planowanie, ile wydajemy na jedzenie w domu i kupowanie tyle, ile dokładnie potrzeba na dany tydzień – aby jak najmniej zdążyło się popsuć. Takie planowanie jadłospisu szybko wygenerowało dodatkowe oszczędności. Absolutnie i pod żadnym pozorem nie zachęcam do oszczędzania na jakości jedzenia – to podstawa naszego życia. Zachęcam jednak do weryfikacji czy przypadkiem nie ucieka nam dużo kasy na przekąski czy niepotrzebne głupoty. W wielu budżetach domowych, które pomagałem optymalizować, okazywało się, że dużym, a pozornie ukrytym kosztem był… alkohol.
4. Oszczędzanie na zakupach.
Ten punkt łączy się z poprzednim. Znasz to uczucie, kiedy idziesz na zakupy, a po powrocie z supermarketu uświadamiasz sobie, jak wiele niepotrzebnych rzeczy kupiłeś? Od kilku miesięcy, oprócz listy zakupów, minimalizujemy podróże do supermarketów. Kupujemy za pomocą e-tesco. Fakt, dopłacamy za dostawę (ok. 5-7 zł), ale dzięki temu bardzo oszczędzamy czas (zakupy trwają max. 30 minut), kręgosłupy (wszystkie zakupy dostawcy przynoszą pod drzwi na 3 piętro 🙂 ), a przy tym pieniądze. Przy robieniu zakupów tego typu wystarczy wejść w zakładkę promocje, by łatwo wyłapać wszystkie przecenione produkty w sklepie! Oprócz tego warto rozważyć oszczędności na prasie, grach czy książkach. Sam połykam sporo książek. Wersje elektroniczne są zazwyczaj dużo tańsze. Ceny rynkowe czytników także znacznie spadają. Mnie całkowicie wystarczy tablet, z którego korzystam też przy innych okazjach (choć nie ukrywam, że nowy Kindle Paperwhite bardzo mi się podoba i niewykluczone, że kiedyś go zakupię). 🙂
Skąd wziąć pieniądze? To proste!
5. Oszczędzanie na lekarstwach.
To ważny punkt – czasem zdarza się tak, że musimy przyjmować regularnie jakieś leki, np. na tarczycę, alergie czy antykoncepcyjne, itp. W naszym przypadku łączna cena leków wynosiła 44 zł. Zmieniając aptekę oraz prosząc o zamienniki, płaciliśmy 32 zł. Jednak pewnego razu przez przypadek moja żona weszła do jeszcze innej apteki (znanej z tanich leków) i teraz łącznie płacimy… 13,60 zł! To ponad 300 zł rocznie oszczędności! A wystarczy, że raz miesięcznie przejdziemy kilka dodatkowych kroków.
6. Oszczędzanie na sprzęcie domowym.
Jestem zwolennikiem kupowania dobrego sprzętu elektronicznego, który ma posłużyć dłuższy czas. Tego typu zakupy warto planować i dokładnie przemyśleć. Czasem może się okazać, że mniej markowy produkt działa identycznie jak ten z popularnym logo, a jest kilkaset złotych tańszy. W Internecie znajdziesz tysiące porównywarek sprzętu. Jedyne co trzeba zrobić, to usiąść i policzyć. Innym razem wystarczy poczekać do premiery „następcy”, aby cena produktu spadła o kilkaset złotych. Poza tym, nigdy nie wierz sprzedawcy w sklepie! 🙂 Przecież jego wynagrodzenie może być uzależnione od obrotów – w naturalny więc sposób będzie przekonywał Cię do droższego sprzętu. Choć osobiście uważam, że np. sprzęt Apple jest zdecydowanie za drogi, jak na polskie warunki, częściowo rozumiem osoby, które decydują się na taki zakup. Sprzęty klasy premium (a do takiej należy zaliczyć produkty Apple’a) zazwyczaj działają lepiej i dłużej, mają lepszy serwis, itp. Sklepy, w szczególności te internetowe, często proponują ubezpieczenie elektroniki. Moim zdaniem oba podejścia mają sens – zarówno szukanie tańszych zamienników, jak i dłuższe polowanie na sprzęt wyższej klasy. Czasem wystarczy trochę poczekać, poszukać kodów rabatowych albo po prostu… zapytać. Fakt, w naszej kulturze nie ma zwyczaju targowania się, ale w 95% przypadków, pytając o rabat przy zakupie sprzętu, zawsze otrzymałem jakiś upust, bądź gratis. Do laptopa dostałem torbę, do telefonu cover, itd.
7. Oszczędzanie na oświetleniu.
W tym momencie żarówki LED mają już normalny, ciepły kolor. Idealnie sprawdzają się zamiast halogenów lub innych punktów świetlnych w domu. Szybko policzmy, czy to się opłaca? Średnia cena żarówki LED w markecie budowlanym, to aktualnie 26-32 zł. Według opisu producenta świeci ona przez ok. 45-50 tys. godzin. Zwykła żarówka halogenowa jest znacznie tańsza, ok. 6-9 zł, a jej trwałość wynosi nie więcej niż 2 – 3 tys. godzin.
Policzmy:
100 tys. godzin świecenia:
Żarówka LED – wydatek ok. 60 zł (2 sztuki)
Żarówki halogenowe – wydatek ok. 240 zł! (ok. 40 żarówek)
Do tego należy dodać takżę ogromne oszczędności, wynikające z pobieranego prądu.
Szybka kalkulacja:
Jeśli średnia cena za Kwh to: 0,52 zł
Jeśli średni czas świecenia żarówki to: 3 godz. na dobę
Żarówka LED rocznie kosztuje:
0,006KWh x 3 godz. x 365 dni = 6,57 zł rocznieŻarówka halogenowa o mocy 50W:
0,05KWh x 3 godz x 365 dni = 54,75 zł rocznie
Teraz wystarczy tylko pomnożyć te kwoty przez liczbę żarówek, którą masz w mieszkaniu.
Pamiętaj! Grosz do grosza. 🙂
Szybkie podsumowanie:
Oszczędzając w sposób bezbolesny, w mojej kieszeni zostaje miesięcznie:
Ok. 150 zł na jedzeniu nieplanowanym lub niepotrzebnych wydatkach dodatkowych.Ok. 180 zł na rachunkach (prąd, telefony, Internet, itp.).
Ok. 30,40 zł na lekarstwach.
Ponad 360 zł miesięcznie! Było, nie było – to fajne, „dodatkowe” pieniądze.
8. Oszczędzaj na zakupie ubrań.
Ubrania nie są warte swojej ceny! Ubrania w sklepach czy galeriach handlowych są wyjątkowo drogie. Widać to w szczególności przy okazji przecen. 60% taniej i sklep wciąż na tym zarabia? Jestem ogromnym zwolennikiem secondhandów. Tym, którzy nadal nie są przekonani do kupowania w lumpeksach stacjonarnych, w szczególności polecam secondhandy online – istnieje ich kilka w sieci – ubrania często są nowe, często z metką. Cena? Wielokrotnie niższa niż sklepowa. Poza tym na takich serwisach jak szafa.pl, możesz wymienić swoje ubrania na inne.
9. Wyprzedawaj!
Jeśli potrzebujesz nowych rzeczy… pozbądź się tych, których już nie potrzebujesz. Starsze książki, nieużywany sprzęt (telefon w szufladzie z rodzaju „kiedy mój się popsuje to się przyda zastępczy”) czy też nietrafione prezenty.
Takie portale jak OLX.pl pozwalają za darmo umieścić ogłoszenie. Byłem bardzo zdziwiony tym, co udało mi się sprzedać – od używanych butów, przez stare podręczniki szkolne, po drobne ozdoby do mieszkania.
Na czym można zarobić?
10. Oszczędzanie na nawykach.
Jeśli jesteś w sytuacji, w której potrzebujesz dodatkowych pieniędzy, rozważ rezygnację z papierosów lub innych używek. Rozmawiając z osobą, która prosi mnie o pomoc w dodatkowym zarobieniu, zazwyczaj na początku próbujemy ustalić w jakiej sytuacji jest dana osoba. Kiedyś, jednemu z moich klientów, od razu powiedziałem: człowieku marnujesz mnóstwo pieniędzy! Jesteś w dramatycznej sytuacji, masz kilkanaście kredytów na karku. Zacznij redukować wydatki i zacznij od papierosów – przecież to mimo wszystko niepotrzebny wydatek. W odpowiedzi usłyszałem, że przecież coś się od życia należy! Zgadzam się z tym – warto dawać sobie samemu „kieszonkowe”, od czasu do czasu zainwestować we własne przyjemności czy po prostu relaks. Nigdy nie paliłem i być może dlatego nigdy nie pojmę, jak wciąganie rakotwórczego dymu, może być przyjemne.
Tak na marginesie, kiedyś słyszałem zabawną anegdotkę:
Kobieta, zwolenniczka zdrowego odżywiania, rozmawia z mężczyzną, który regularnie pije i pali.
Kobieta: Od dawna Pan pali?
Mężczyzna: No, ze 30 lat będzie…
Kobieta: Proszę Pana, ile kosztuje paczka papierosów?
Mężczyzna: Średnio ok. 15 zł.
Kobieta: Ile papierosów jest w paczce?
Mężczyzna: Zazwyczaj 20 sztuk.
Kobieta: Ile pali Pan dziennie?
Mężczyzna: Tak różnie – zdarza się, że całą paczkę, ale średnio te 15 dziennie.
Kobieta: Rozumiem. Proszę zobaczyć, ile marnuje Pan pieniędzy. Paląc dziennie 15 papierosów, miesięcznie wypala Pan ok. 450. To 20 paczek! Wydaje Pan ponad 300 zł miesięcznie. Od kiedy Pan zaczął palić, wydał Pan już ponad 100 000 zł! Za tyle, to Pan może kupić wypasiony samochód! Ferrari może nawet!
Mężczyzna: A pani pali?
Kobieta: Nie palę, nie paliłam i nie będę palić!
Mężczyzna: Świetnie. To gdzie Pani Ferrari?
Nie dajcie się takiemu sposobowi myślenia! Jeśli mechanizmy opisane powyżej mają zadziałać, zaoszczędzone pieniądze muszą trafiać w określone miejsce. Zastosowałem prostą sztuczkę. W każdy poniedziałek z mojego konta oraz z konta mojej żony automatycznie przelewa się na rachunek oszczędnościowy ok. 20 zł. To 160 zł miesięcznie. Dodatkowo utrudniłem sobie dostęp do tego rachunku, logując się tam tylko raz i niszcząc hasło. 🙂 Oprócz tego poprosiłem o usunięcie przelewów on-line. W praktyce, jeśli potrzebuję tych pieniędzy, muszę udać się fizycznie do banku i zlecić przelew, który idzie 2-3 dni robocze. Jak pomyślę sobie, ile to roboty, to zwyczajnie odpuszczam. 🙂 Wlewam tam też dodatkowe nadwyżki, prezenty pieniężne (np. od hojnych dziadków 🙂 ) czy pieniądze z szybkich zleceń. Efekt – nie wiem kiedy oszczędzam, ale mam poczucie, że zawsze czeka tam na mnie kilkaset dodatkowych złotych do wykorzystania.
Jak zarobić? Dodatkowe pieniądze
11. Idź po podwyżkę.
Nie wiedzieć dlaczego, mamy ogromne obawy przed wnioskowaniem o zwiększenie swojego wynagrodzenia. Czego tak naprawdę się boimy? W najgorszym możliwym wypadku usłyszymy: NIE. I tyle. Nowoczesne korporacje proponują czasem skomplikowane systemy awansów wewnętrznych czy premii dodatkowych. Równocześnie jednak, choć może nieoficjalnie, zawsze w budżetach są pieniądze na dodatkowe wynagrodzenie. Zawsze: czasem łatwiej, czasem trudniej dostępne. Oczywiście najpierw musisz być dobrym pracownikiem, aby mieć argumenty, dlaczego chcesz zarabiać więcej. Sporo pisał o tym Marcin w artykule, który znajdziesz tutaj.
12. Poproś o dodatki.
Karta na siłownię, bilety do kina, bony towarowe – dzięki takim dodatkom więcej pieniędzy zostanie w Twojej kieszeni. Jeśli Twoja firma nie ma tego typu benefitów, może warto zasugerować swoim przełożonych ich wdrożenie? Na niektórych przedsiębiorcy mogą mieć różne korzyści podatkowe.
13. Dorabiaj na dojazdach.
Jeśli dojeżdżasz do pracy, rozważ przerzucenie się, przynajmniej na okres letni, na komunikację miejską lub rower. A jeszcze lepszym pomysłem jest jeżdżenie samochodem w kilka osób. Takie serwisy jak BlaBlaCar czy inne pozwalają skojarzyć ludzi, jeżdżących tą samą trasą. W ten sposób możesz zredukować koszty dojazdów do klientów albo nawet na wakacje. Średnia cena przejazdu z Wrocławia do Warszawy to ok. 40 zł. To mniej niż pociąg czy autobus. Jeśli jesteś kierowcą, to też spore zmniejszenie kosztów.
14. Praca dodatkowa w ramach pracy zarobkowej.
To kontrowersyjny wątek i zależy od tego, gdzie pracujesz i jaki masz układ z szefem. W jednej z agencji, w której pracowałem, szef zachęcał nas do sprzedawania usług dodatkowych poza firmą. Klient potrzebował strony internetowej, a prywatnie mogłem mu zaproponować przygotowanie grafiki. Pracując w firmie zajmującej się montażem grzejników, mógłbyś np. wykonywać dodatkowe drobne prace budowlane. Jeżdżąc samochodem dostawczym, pomagać przy przeprowadzkach. Możliwości są nieskończone – po prostu musisz zastanowić się, jak mógłbyś wykorzystać aktualną sytuację i wyciągnąć z niej jeszcze więcej. W kolejnym punkcie pokażę Ci kilka miejsc, gdzie możesz ich szukać. Może praca tajemniczego klienta po godzinach?
Na czym zarobić pieniądze? Praca fizyczna
Mamy dostęp do wielu różnych portali, gdzie możesz szukać dodatkowych zleceń. Korzystaj z takich serwisów jak: oferia.pl czy olx.pl. Będziesz zaskoczony, jak często ludzie potrzebują pomocy! Kiedyś z polecenia znajomego zostałem poproszony o odśnieżanie w zimę oraz koszenie trawy latem przy pewnym zakładzie produkcyjnym. Praca była o tyle wygodna, że znajdowała się ok. 1 km od mojego domu, a w dodatku właściciele oczekiwali, że odśnieżanie będzie wykonane przed godzinami pracy, czyli między 6, a 8 rano (odśnieżanie zajmowało ok. 45 min – wpadałem o 6, przed 7 byłem już po prysznicu gotowy wyjść do pracy). Koszenie trawy co drugą sobotę zajmowało mi ok. 2-3 godziny. Byli gotowi płacić 500 zł miesięcznie! Wtedy stanowiło to 1/3 moich miesięcznych zarobków! Czasem wystarczy wejść do firm w okolicy swojego domu i spytać, czy nie potrzebują kogoś do tego typu pracy lub skorzystać z ww. serwisów. W kolejnych punktach pokazuję kilka przykładów znalezionych w ostatnich dniach.
15. Wynoszenie mebli, pralki, lodówki, itp.
Warunek – musisz mieć dobre zdrowie. 🙂 Takich zleceń jest całkiem sporo – w dużej miejscowości ludzie za tak prostą rzecz, jak zabranie pralki z drugiego piętra, są gotowi zapłacić 50 zł. Często okazuje się, że ten sprzęt jest… sprawny. Możesz więc go odsprzedać za pomocą serwisów aukcyjnych lub zwyczajnie odwieźć na złom (choć tutaj jest kilka regulacji prawnych, z którymi warto się zapoznać, bo czasem może się okazać, że zawożąc coś na złom, będziesz musiał dopłacić!). Jedyne co jest potrzebne, to trochę czasu, żeby regularnie przejrzeć portale ogłoszeniowe. Możesz też skorzystać z darmowego narzędzia Google Alerts i ustawić powiadomienie mailowe, kiedy ktoś użyje słów, np. „oddam pralkę”.
16. Zostań tajemniczym klientem.
Na rynku istnieje sporo firm zatrudniających tzw. tajemniczych klientów. Zadaniem takiej osoby jest weryfikacja obsługi w danym sklepie. Zlecenia tego typu pojawiają się co kilka dni – płatne od 15 zł do 150 zł. Czas potrzebny na takie dodatkowe zlecenie to max. 1,5-2,5 godziny. Wystarczy, że: odwiedzimy konkretny sklep, zapytamy o kilka rzeczy ze scenariusza i spiszemy protokół, po czym prześlemy go do firmy. Zobacz artykuł na ten temat, w którym szczegółowo analizuje zarobki – Tajemniczy klient jako idealna praca dodatkowa?
17. Wyprowadzanie zwierząt, wynoszenie śmieci, robienie zakupów, opieka nad osobami starszymi, sprzątanie posesji, sprzątanie mieszkań, roznoszenie ulotek.
Tego typu zlecenia często pojawiają się na wcześniej wymienionych serwisach – specjalnie wymieniam je w jednym punkcie. Możesz ich też szukać, pytając znajomych, rodzinę lub na konkretnych grupach na Facebooku. Tego typu zlecenia zazwyczaj nie są jednorazowe. Jeśli dobrze posprzątasz komuś mieszkanie, możesz mieć pewność, że niedługo zadzwoni do Ciebie jeszcze raz. A później zadzwoni jego znajomy. Podobnie jest z wyprowadzaniem psów – jak znajdziesz zlecenie na jednego psa, szybko będziesz miał ich kilka. W Polsce nie ma jeszcze takiego zwyczaju, ale po niemieckiej stronie znam sporo osób, które utrzymują się wyłącznie z takich prac.
18. Dodatkowa praca przez Internet.
Czas odczarować trochę ten temat. Wpisując takie zapytanie w wyszukiwarkę, zostaniesz zalany tysiącem różnych ofert – od inwestowania na forexie (nie rób tego!), przez różnego rodzaju oferty MLM (o czym później), po ankiety, surbary czy inne magiczne sposoby bogacenia się. Więcej znajdziesz na blogu w tym artykule. Możesz też dołączyć do wyzwania, w którym pokazuje jak zarobić 1000 zł miesięcznie – kliknij tutaj. Ale po kolei, poniżej kilka inspiracji.
19. Zarabianie na ankietach
Za każdą wypełnioną ankietę czy też badanie, możesz otrzymać wynagrodzenie od 6 zł do 25 zł. Wypełnienie takiej ankiety zajmuje od kilku minut do godziny. Chyba najbardziej znane to cenneopinie.pl oraz https://panel.smgkrc.com.pl. Powiadomienie o ankietach otrzymujesz na maila. Po uzupełnieniu ankiet i uzbieraniu min. 50 zł, możesz wypłacić środki w formie przelewu lub bonu towarowego, np. do marketów Tesco. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.
20. Zarabianie na programach wyświetlających reklamy (surfbar), czytanie maili reklamowych, klikanie w reklamy.
Natychmiast odpuść sobie tego typu formę zarabiania. Zarobisz maksymalnie 2-8 zł miesięcznie za kilka godzin pracy. Nie wierz ludziom opowiadającym cuda, że to działa! 🙂 Zysk jest zbyt niewielki, aby się tym w ogóle zajmować. Więcej na ten temat przeczytasz również w tym artykule.
21. MLM – czyli multi-level-marketing.
To bardzo ciężki temat. 🙂 Chcesz zarabiać na MLM? Przeczytaj mój artykuł o MLM. Niestety istnieją tysiące osób, chcących uzyskać owiany tajemniczością „dochód pasywny” na sprzedaży różnych produktów (np. kosmetyków, suplementów diety, oprogramowania) w różnych formach MLM. Jeśli satysfakcjonują Cię zarobki rzędu 100-500 zł na sprzedaży kosmetyków, chemii gospodarczej czy innych produktów, może warto? Jeśli dysponujesz odpowiednią ilość czasu, możesz rozważyć budowanie własnej struktury. Domyślam się, że w komentarzach poniżej znajdziesz 1001 propozycji innych systemów. Uważam ten sposób zarobkowania za wyjątkowo ryzykowny i z wielu względów niebezpieczny. Dosyć brutalnie rozprawiłem się z tym systemem u siebie na blogu. Uważam, że są lepsze sposoby na zarobkowanie. 🙂
22. Praca jako grafik, programista, twórca animacji.
Tego typu praca wymaga określonych kompetencji i wiedzy. Jeśli je posiadasz, to na serwisach takich jak: freelancer.com czy Upwork, bez problemu znajdziesz pracę.
Działa to na zasadzie giełdy zleceń. Przedsiębiorcy z całego świata szukają osób, mogących zrealizować dla nich zlecenia. Wybór podejmowany jest na podstawie portfolio, oceny poprzednich pracodawców, liczbie dobrze zrealizowanych zleceń, itp. Nie rezygnuj, jeśli wydaje Ci się, że nie masz takich kompetencji! Przez ostatnie 10 lat robiłem przedziwne rzeczy, jak np.:
- Dodawanie śmiesznych obrazków. Mój pracodawca oczekiwał, że znajdę dziennie 10 śmiesznych obrazków i o określonej godzinie wrzucę je na jego serwis. Płacił 1 zł na 1 obrazek. 10 zł dziennie za max. 15 min pracy. 300 zł miesięcznie.
- Prowadzenie konta na popularnym forum. Otrzymywałem wynagrodzenie za każdy napisany post. Nie musiał on dotyczyć konkretnego tematu – po prostu chodziło o to, żeby konto było aktywne i rozpoznawalne.
- Moderowanie forum. Pomagałem przy prowadzeniu specjalistycznego forum budowlanego. Raz dziennie logowałem się na swoje konto administratora i usuwałem wszystkie dziwne posty od automatów, itp.
- Żywa sekretarka. Otrzymywałem 100 zł miesięcznie i darmowy telefon do dowolnego wykorzystania, wyłącznie za dostępność pod telefonem 18 godzin dziennie. W przypadku, kiedy dzwonił klient, musiałem jedynie poprosić o maila i przekazać go pracodawcy.
- Tłumaczenie skórek do wordpress. Otrzymałem dużą paczkę skórek blogowych oraz dostęp do specjalnego narzędzia – żmudna praca, polegająca na tłumaczeniu pojedynczych słów na język polski. Ponad 600 zł za 3 dni pracy.
- Nagrywanie głosu. Czytanie tekstu reklamowego na potrzeby filmu reklamowego.
- Wyszukiwanie informacji prasowych o określonych osobach wraz z krótkim streszczeniem.
Takich zleceń powstaje setki, a chyba zgodzisz się, że większość z nich nie wydaje się trudna. 🙂 Z góry Cię przestrzegam – początki nie są łatwe. Pracodawcy wybierają dobrze ocenione konta lub te, które zawierają ciekawie opisaną propozycję. Wraz z kolejnymi zleceniami, łatwiej jest dostać następne. Sporo na ten temat przeczytasz też w tym artykule.
23. Praca jako fotograf.
To świetna forma pracy – jeśli posiadasz dobry sprzęt fotograficzny, możesz sprzedawać swoje zdjęcia za pomocą takich serwisów jak shutterstock lub Adobe Stock. Serwisów tego typu jest bardzo dużo, ale umówmy się, zarobki są raczej groszowe. Oczywiście jeśli posiadasz sprzęt i pewne umiejętności, możesz też podejmować się realizacji zleceń – fotografia produktów, sesji ślubnych, narzeczeńskich, itd. Możliwości są tysiące. Warto skorzystać np. z portalu maxmodels.pl, gdzie fotografowie często są poszukiwani.
24. Praca jako copywriter.
Umiesz pisać? To świetnie. 🙂 Agencje marketingowe często poszukują osób do pisania tekstów na zamówienie z myślą chociażby o pozycjonowaniu. Niestety nie powiem Ci, ile możesz zarobić – to zależy wyłącznie od Ciebie. Stawki za tekst na ok. 1000 znaków zaczynają się od 6-8 zł, a kończą na 30-45 zł, w zależności od przeznaczenia. Dlaczego ktoś to zleca? Odpowiedź jest bardzo prosta: Google jest wyszukiwarką tekstową. Bazuje na tekście. Natomiast pisanie takich artykułów na pełen etat jest męczące i nieefektywne. Dlatego agencje często zlecają na zewnątrz pisanie większych paczek tekstów. Zlecenia znajdziesz na wymienionych już serwisach, ale też np. na goodcontent.pl.
Zarabianie przez inwestowanie (również w siebie).
25. Lokaty, akcje i inne produkty bankowe
Szukaj informacji o lokatach bankowych. Jeśli posiadasz odłożone środki – pozwól, aby dla Ciebie pracowały. Nie pozwól, by banki zarabiały na Tobie! To one powinny płacić Tobie! Cashback, darmowe bilety do kina i wiele innych. to zaledwie przykłady tego, co możesz wyciągnąć. Miesięcznie otrzymuję ok. 60-80 zł zwrotu, korzystając z różnych promocji bankowych. Otrzymałem też 6 biletów do kina oraz smartwatcha, którego sprzedałem za 250 zł. Zobacz jak możesz zacząć zarabiać na obligacjach korporacyjnych.
26. Zmień pracę!
I mówię bardzo poważnie. Przeglądaj oferty pracy – zmieniając pracę, jesteś w stanie rewelacyjnie poprawić stan swoich finansów. Jeśli uda Ci się zmienić pracę kilka razy, za każdym razem zwiększając swoje zarobki nawet o kilkaset złotych, szybko może okazać się, że w krótkim czasie podwoiłeś swoje zarobki. Wymaga to jednak zmiany myślenia, odpowiedniego przygotowania finansowego oraz chęci zmian. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Możesz to zrobić, o ile reprezentujesz sobą, jakąś dużą wartość. Przypomniał mi się żart, który przeczytałem kilka lat temu na jakimś forum:
M: Słyszałem, że po 8 latach straciłeś pracę jako programista!
T: To prawda. To było najgorsze 30 minut mojego życia.
Jeśli masz określone kwalifikacje, doświadczenie oraz trochę kontaktów nie musisz martwić się o pracę. Ale to wymaga ciągłego inwestowania w siebie, w budowanie sieci kontaktów oraz ciągłe podnoszenie własnych kwalifikacji w branży, w której potrzeba specjalistów.
Praca dodatkowa – własny biznes.
Pierwszym najważniejszym krokiem, który musisz wykonać, jeśli chciałbyś zacząć skutecznie zarabiać przez Internet, jest sprawdzenie mojej zamkniętej platformy edukacyjnej dla freelancerów. Znajdziesz tam wszystko, czego potrzeba, aby rozpocząć zdalną pracę dodatkową, od wiedzy do kontaktów z innymi, zleceń oraz specjalnych wydarzeń. Sprawdź dni testowe pod tym linkiem i do zobaczenia w środku.
W jakich dziedzinach możesz zacząć działać?
27. Zostań blogerem.
Po prostu zacznij. 🙂 Reszta przyjdzie sama. Nie planuj na początku zarabiania milionów. Sposobów na monetyzację bloga są tysiące. Musisz posiadać tylko jedną rzecz: zasięg. Im więcej osób Cię czyta, tym więcej firm się do Ciebie zgłosi. Jeśli myślisz o zarabianiu na blogu, warto przeczytać książki Tomka Tomczyka
28. Własny sklep internetowy.
Dzisiaj własny sklep internetowy to wydatek rzędu 200-500 zł rocznie. To nie jest El Dorado. To ciężka praca. Ale dzięki takim mechanizmom, jak dropshipping nie musisz kupować produktów i trzymać ich w magazynie. Zapraszam Cię ponownie do cyklu artykułów w ramach KURSU: Jak zarabiać przez internet. Krok po kroku opowiadam tam, jak wybrać dla siebie silnik sklepu, jak dobrać marketing oraz na co uważać.
29. Wynajem kurczaków…
Czy wiesz, ze w Stanach istnieje firma wynajmująca kurczaki? Za około 300 zł miesięcznie otrzymamy mini-kurnik. Dzięki temu możemy uczyć dzieci dbania o zwierzęta domowe, mamy też ekologiczne jedzenie w cenie. Czemu nie miałbyś stworzyć na tym biznesu? Staram się regularnie na swoim blogu opisywać ciekawe i kreatywne pomysły na biznes. Więcej możesz poczytać tutaj.
A Wy? W jaki najciekawszy sposób zarabialiście dodatkowo?
Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zacząć pracować jako freelancer – sprawdź moje wyzwanie Tarcza 1000+!
116 Responses
Bardzo przydatne. Dzięki!
Dzięki 🙂 Ciesze się, że artykuł się przydał!
tl;dr
A tak na serio to dodaję do Pocketa i będę nadrabiał wieczorem. Coś mi się wydaje że uda się trochę zarobić przyoszczędzając trochę grosza. Dzięki za ten tekst!
dzięki 🙂 Starałem się na maxa zrobić krótki materiał – tak naprawdę na temat każdego z tych punków można by było pisać osobny artykuł!
Nie
co
Bardzo wartościowy blog Michał. Przeczytałem już niemal wszystko i… czekam na kolejny artykuł z serii „Zarabianie przez internet”. Tylko nie wiem jak to będzie bo artykuły miały się pojawiać mniej więcej co tydzień, a od stycznia dodałeś tylko 4 ;(
To oczywiście pół żartem pół serio 😉 No ale serio czekam!
Dobra robota, powodzenia.
Dzięki!
Tak wiem… to moja pięta achillesowa. Zebranie materiałów na artykuły w ramach Kursu zajmują naprawdę dużo czasu. Przygotowanie treści tak, żeby była interesująca a do tego faktycznie praktyczna, zajmuje mi dużo więcej niż planowałem – ale to się naprawi 🙂 Już mam napisane dwa kolejne, będę je publikował w tym i w następnym tygodniu 🙂
Już jest nowy artykuł z wspomnianej przez Ciebie kategorii 🙂
Większość rzeczy stosuję na co dzień, ale kilka pomysłów rzeczywiście mnie zainspirowało! Dzięki!
Świetnie bardzo się cieszę 🙂
Świetny tekst, chociaż trochę się czepię.
„Ale jeśli oszczędzisz w 10 miejscach po 5 złotych to rocznie generujesz już ponad 600 zł oszczędności” – mnie uczyli w szkole, że to jest 50zł 🙂
To chyba jeszcze raz powinieneś „matematyku” powtórzyć rok w tej klasie lub zacząć cały proces szkolenia podstawowego od początku bo czytania ze zrozumieniem też raczej nie przyswoiłeś.
hej, hej co tak ostro?
10×5=50
50×12= 600
12 miesięcy w roku szefie.
również tak to liczyłem 🙂 Stąd kwota 600 zł.
Przez 12 miesiecy
co to byla za szkola? przetrwania w buszu czy przedszkole?
jestes analfabetą umysłowym?
autor mial na mysli
10×5 na m-c
i 50×12 m-cy
czyli 600 rok
wiec prawidlowo policzył
co do twoich wypocin – brak slow
W którym miejscu było tam wspomniane, że to oszczędności miesięczne?
#16 Aż pozwolę sobie zacytować ex-prezydenta: „weź kredyt, zmień pracę” 😉
czemu akurat do 16? 😀
Fak. #26 oczywiście 🙂
Swoją drogą ja bez pracy byłem najdłużej tydzień. Byłyby 3 dni, ale miałem remont mieszkania, więc musiałem odmówić wcześniejszego zatrudnienia.
A remont ile trwal godzin???
Myślałem, że o oszczędzaniu i zarabianiu wiem dużo ale te kurczaki hmm…. to całkiem niezły pomysł 🙂 Można by zmodyfikowaną formułę przenieść na polski grunt.
możliwości jest mnóóóstwo – wystarczy włączyć nieszablonowe myślenie – polacy coraz chętniej korzystają z różnych nietypowych rozwiązań – w szczególności w tych „wyższych” strefach. Uważam, że wynajem kurczaków to naprawdę świetny pomysł – w dodatku dosyć szybko spina się finansowo 🙂
Super artykuł, chociaż rozwinęłabym punkt 23. 🙂 „Januszowy” rynek jest już baaaardzo nasycony, a powtarzanie ludziom, że z dobrym aparatem zrobią dobre zdjęcia i to wystarczy, jest… błędem. 😉 Przy czym dobry sprzęt to 6-10 tys, więc nie wiem, czy warto go kupować z myślą o zarobkach groszowych i nie porównałabym tego do wynoszenia pralki od sąsiada i koszenia trawy. Chociaż oczywiście, jest to fajna praca dodatkowa, ale warto też wspomnieć o tym, że wyjątkowo czasochłonna, nikt przecież surowych zdjęć nie przyjmie, dochodzi więc jeszcze obróbka i umiejętności w tym zakresie. 🙂 Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy post. Kilka zasad wdrążę z mężem 🙂
swietne porady, pamietam jak ja wyjechalam na studia i ciezko bylo mi zarzadzac pieniedzmi. Udalo mi sie dostac prace w pbr media i to mi dala wieksza niezaleznosc finansowa od rodzicow. Wiec znalezienie dodatkowej pracy o elastycznych godzinach, studiujac dziennie jest jak najbardziej mozliwe.
Ostatni sposób jest najlepszy 🙂 A tak na serio warto walczyć o swoje nie tylko poprzez oszczędzanie. We mnie też nikt nie wierzył, a równo 3 tygodnie temu zdobyłam dotację z Urzędu Pracy na swój sklep www. Nie ukrywam, że wszystko zawdzięczam autorowi świetnej książki Sekrety 12 sposobów jak zdobyć pieniądze na firmę. Nie mniej zawsze warto walczyć o swoje kochani 🙂 🙂 PS: super artykuł
Same pomysły jak by OSZCZĘDZIĆ ale jakoś ŻADNEGO na ZAROBIENIE „z pustego to i salomon nie naleje” jak nie mam hajsu ani żadnych przychodów to po kiego mi takie rady?
Cóż, poszukaj innych artykułów – znajdziesz tam sporo konkretny sposobów jak zarobić pieniądze. Sprawdź też cykl artykułów: Jak zarabiać przez interent
bzdura,tylko telefon od operatora,mój przykład?od wielu lat jestem wiernym klientem,więc wybrany przeze mnie smartphone dostaję co 2lata za przysłowiową 1zł,kurier przynosi mi go do domku,miesięcznie doładowuję go jedynie kwotą 30pln,mam w nim z każdym miesiącem o 1giga więcej szybkiego netu do wykorzystania,rozmowy nielimitowane do wszystkich w mojej sieci,poza nią 200minut/miesiąc darmowych rozmów,zupełnie darmowe smsy i mmsy do wszystkich,niewykorzystane złotówki i limity łączą się,więc mogę rozmawiac bez ograniczeń i korzystac z netu w komórce nie tracąc kwoty doładowania,podobnie było ze stacjonarnym netem,wystarczy nie brac ofert z reklamy które pod płaszczykiem super okazji wnoszą duże koszty,tylko brac te najtańsze i liczyc na nagrody lojalnościowe które nadejdą z każdym przedłużeniem umowy,reszta artykułu ciekawa i z sensem,pozdrawiam
Pytanie jaki dokładnie telefon dostajesz 🙂
Dla mnie osobiście 1 gb danych to tyle co nic – w praktyce wykorzystuje miesięcznie ok 6 -8 gb danych. Ponieważ mój telefon stanowi centrum mojego zarządzania potrzebuje dosyć mocnego sprzętu, który umożliwia korzystanie z wielu różnych aplikacji. Więc to wszystko… zależy 🙂 Przy modelach telefonów które mnie interesują i przy moich potrzebach kalkulacja wyszła bardzo prosta – nie opłaca mi się telefon od operatora!
zle zrozumiałeś,z każdym miesiącem limit rośnie mi o 1gb,obecnie krótko po przedłużeniu umowy mam już 7gb/mies,tel a raczej smartphone służy mi do wszystkiego,najnowsza wersja android,aplikacje pasują do niego i działają bezproblemowo,mam samsunga i alcatela,obydwa świetnie się sprawdzają
Niech służą w takim razie 🙂 W moim przypadku Samsung Galaxy Note 4 (2 lata temu) a aktualnie Samsung Galaxy s7 nie wychodziły korzystnie 🙂 W jakiej sieci siedzisz?
play
niby możemy oszczedzać n wszystkim ale życie bez przyjemności traci sens
Dlatego w tym artykule mówię o czymś zupełnie innym 🙂 Najlepszym sposobem oszczędzania jest zarabianie więcej. Z drugiej strony niewielkim nakładem sił, można fajnie zoptymalizować swoje wydatki – wystarczy im się przyjrzeć i żyć mądrze. A niestety większość ze znanych mi ludzi – tego nie robi
Rewelacyjnie napisany post. Najlepszy na ten temat ze wszystkich które czytałam. Wszystko ładnie i przejrzyście podane jak na talerzu. Dziękuję za te wszystkie informacje 🙂
Wooo 🙂 Bardzo dziękuje 🙂 Zapraszam częściej!
Naprawdę wyczerpujący artykuł. Dziękuję 🙂
Dzięki! 🙂 Zapraszam serdecznie do innych z tej serii
Można też złapać okazję jaką oferuje nasz firma i rozejrzeć się wokół siebie, znaleźć firmę, która posiada własne pojazdy lub maszyny i może być zainteresowana kontrolą i oszczędnością paliwa. Następnie podać dane tej firmy (za ich zgodą, poprzez formularz), a my zajmiemy się resztą. Jeżeli dojdzie do transakcji – wypłacamy premię. Więcej informacji na https://petroconsulting.pl/polecaj-petromaty
sory ale nie moglem czytac tych bzdur, to robi ludziom wode z mozgu.przez te oszczednosci gospodarka kuleje bo jak mozna ja rozbujac skoro kazdy trzyma kase u siebie w kieszeni..w dzisiejszym swiecie kazdy zna takie „tricky” opisywane powyzej. nie moglem sie powstrzymac, to nie jest sposob na zarobek tylko ograniczenie siebie do minimum i patrzenie na wlasna wegetacje. TO JEST WLASNIE POLSKA
Dlaczego uważasz, że to bzdury? Weryfikacja swoich wydatków czy prowadzenie budżetu domowego powoduje, że gospodarka kuluje…? Chyba w tej sytuacji wręcz odwrotnie – tego typu zachowania powodują, że w perspektywie czasu gospodarka powinna ruszyć mocno do przodu – ponieważ ludzie dysponują środkami na zakup różnych innych dóbr. Przykład? Jakie jedzenie wolisz? Dobre i smaczne od regionalnych eko-rolników czy masówkę z marketu? Dziś wybieramy często masówkę bo jest tańsza.
Wbrew pozorom jednak większości ludzi nie prowadzi budżetu domowego (o budżecie domowy więcej przeczytasz tutaj). Większość ludzi w Polsce nie za bardzo kontroluje swoje wydatki w sposób świadomy. Sugestie, które są w tym artykule zwracają uwagę na miejsca, na które najlepiej skupić się na początku. Jeśli chodzi o generowanie przychodów – poświęciłem na to cały cykl artykułów. Przeczytaj ten artykuł jeśli jesteś zainteresowany zarabianiem poprzez używanie telefonu. Dla wielu moich znajomych to kilkaset złotych miesięcznie do przodu.
Najważniejsze jest inwestowanie w dobre projekty z dużą stopą zwrotu, sam inwestuje w kryptowaluty i zyskałem już 300% chcecie więcej wiedzieć zapraszam tutaj [usuniety_link]
Cześć Janek.
Temat kryptowalut zostanie niedługo poruszony u mnie na blogu, natomiast w świetle ostatnich wielkich spadków i wahań ceny nie jest to przeze mnie sugerowana metoda zarabiania….
Do mnie pasuja 22 i 23. Pracuje jako fotograf w jednej z miejscowych firm. Praca 8-16, w domu mi się nudziło więc znalazlam sobie dodatkowe zajecie. Kurs na eduwebie- corel draw zrobilam, ogarnelam program i zaczelam zarabiac, robie projekty znajomym i znajomym znajomych, wszystko w sumie pocztą pantoflowa sie roznosi, a pieniadze sa naprawde dobre 😉
Dokładnie o to chodzi! Trochę dodatkowej pracy i się kula!
Oszczędzanie na lekarstwach – powodzenia.
Czy widzisz coś niewłaściwego w zamiennikach?
Dymam to. Carpe diem !
p.s. Ale szanuje Wasze podejscie i rzumiem
Extra napewno dużo informacji przydatnych
🙂 Zapraszam też do innych artykułów 🙂
Ja tu dla siebie nic nie znalazłam i nie wiem czego się właściwie spodziewałam, googlując „jak zarobić dodatkowe pieniądze”. 1.Od wielu lat nie tylko nie było u mnie podwyżek ,ale były obniżki ,w tej sytuacji poproszenie o podwyżkę to narażenie się w najlepszej sytuacji na wyśmianie: rynek pracownika to mit . Realia: małe miasteczko na prowincji, brak innych pracodawców, skończone 51 lat. 2. To ja płacę za pomoc w sprzątaniu ,wyprowadzanie psa ,kiedy jestem w pracy i koszenie trawy i inne prace na działce gdyż to już jest poza moimi fizycznymi możliwościami, również za wszelkie naprawy, remonty ,itp 3. Pracuję zawodowo przy komputerze i mam zakaz zaglądania w komputer poza pracą. Powód : bardzo duże problemy ze wzrokiem, powinnam właściwie zrezygnować z komputera, jeśli chcę ratować resztki wzroku (- 17 dioptrii) 4. Stopniowo rezygnowałam z dóbr kultury, zakupu książek i tym podobnych rzeczy bez których można się obejść, ale życie staje się mniej ciekawe 5. Nigdy nie jadam na zewnątrz, tylko w domu, gotuję np. gulaszowe z kurczaka po 6 zł/kg zamiast piersi z indyka (to przykład), choć kiedyś byłam zwolenniczką zdrowego żywienia i potrafiłam na same owoce i warzywa wydawać kilkaset zł m-cznie (chodzi o sezon letni, kiedy darów natury jest w bród ale bardzo drogie). 6. Mieszkam sama, oświetlam skąpo , rzadko chodzi pralka i komputer. Już więcej oszczędzić się nie da, a nadal r-ki są bardzo wysokie 7. Od dawna ubieram się w lumpeksach, choć tez muszę w normalnych gdyz kupowanie w lumpeksach to loteria, a często coś potrzebne na już. Rezultat: wystarcza mi na życie, ale na kupno nowego-starego samochodu już nie. Konkluzja: ten artykuł jest dla młodych zdrowych i silnych ludzi (silnych także w sensie np. możliwości wielogodzinnego siedzenia za komputerem; ograniczenia snu i wypoczynku kosztem dodatkowej pracy) , którzy w zasadzie takich rad nie potrzebują- są oczywiste.
Wow Ela. Bardzo dziękuje za taki mocny i personalny komentarz. Poruszył mnie dosyć mocno. Wbrew pozorom bardzo dobrze Cię rozumiem. Bardzo często dostaje maile od osób w podobnym wieku. Wielu z nich pisze też o spirali długów i poczuciu bezsilności. Konsekwencja podejmowanych decyzji, czasami odrobiny braku szczęścia czy w końcu nagłe problemy zdrowotne – to najczęstsze przyczyny problemów o których również Ty piszesz. Nie jestem profesjonalnym doradcą, ani nie znam dokładnie całej Twojej sytuacji – zarówno osobowej jak i zawodowej.
Nie chcę zabrzmieć smutno czy złośliwie ale w moim otoczeniu freelancerów jest wiele osób w mogłoby się wydawać jeszcze gorszym położeniu – bardzo gorąco polecam Ci podcast z Arturem – chłopak jest od szyi w dół niepełnosprawny. Znajdziesz go po kliknięciu w ten link.
Wydaje mi się, że warto sprawdzić czy są ludzie, którzy są wstanie płacić za Twoją wiedzę – albo czy są branże, w których możesz pracować bez komputera. Możliwości jest ogrom – od rękodzieła (a ktoś młodszy może pomóc w wystawieniu i sprzedaży produktów) po konsultacje czy doradztwo offline. Zobacz! Twórca franczyzy MacDonalda był niewiele młodszy od Ciebie gdy zaczynał! I to całkowicie offline! A założyciel KFC był starszy! Nie poddawaj się. Działaj!
Czytałam twój artykuł z zaciekawieniem. O niektórych sposobach pierwszy raz usłyszałam, inne przerabiałam bez większych powodzeń. Coś dla siebie znalazłam dopiero, gdy popsuło mi się auto i potrzebowałam je pilnie naprawić, żeby pojechać na wakacje. Postanowiłam wziąć pożyczkę i tak zostałam partnerem w programie Money2Money. Nie wychodząc z domu zarabiam całkiem niezłe pieniądze. A jak mi się nie chce to nie zarabiam nic ale przynajmniej nie tracę. Jak ktoś ma ochotę sprawdzić o co chodzi niech kliknie w ten link: [usuniety]
Świetny artykuł, polecam jeszcze jedną stronę do wypełniania ankiet (istnieje ponad 10 lat) – panel Clixsense – https://www.clixsense.com/?13444469 – strona jest po angielsku ale ankiety są w języku polskim. Koniecznie po rejestracji kliknij w zakładkę „Surveys” a potem w lewy górny róg „my profile” i uzupełnij dane o sobie. To bardzo ważne, im więcej informacji o sobie wypełnisz tym więcej ankiet będziesz dostawać. W wolnych chwilach logujesz się do systemu, wchodzisz w zakładkę Surveys i klikasz w okienka, raz w każde okienko, co jakiś czas będzie tam jakaś ankieta. Często też pojawia się bezpośredni link do ankiety nad okienkami. Mi udaje się zarobić ok 150-200 zł miesięcznie. 🙂
Dziękuję za fajny artykuł wreszcie jakieś sensowne rady ???? w przejrzysty sposób napisane
Ciesze się:) Zapraszam do kolejnych artykułów 🙂
bardzo fajne pomysły na zarabianie w domu – szukam teraz czegoś dodatkowego i chętnie skorzystam z takiej opcji
własny sklep internetowy to naprawdę czasochłonne i trudne rozwiązanie. jak ktoś nie ma kasy na seo, co kosztuje dużo, to raczej rynku nie zwojuje. przestrzegam przed pochopnym ładowaniem się taki biznes, ja skończyłem z długami nic wesołego
zarabianie w domu to fajna opcja dla takiej osoby jak ja – mam dwójkę dzieci i szukam czegoś dodatkowego, na kilka godzin dziennie bo jusz wariuję od tego siedzenia w domu z dziećmi – młodsze jeszcze nie chodzi, starsze już w pszedkoszlu więc mam trochę czasu w ciągu dnia a chciałabym mieć swoje pieniążki
To wynajmowanie kurczaków budzi mój opór, ale inne pomysły są fajne, zwłaszcza jak ktoś musi dorobić w domu, a ma trochę wolnego czasu. Pytanie, jak dorobić, jak się tego czasu nie ma, a pieniądze by się przydały… Po podwyżkę nie pójdę na razie, czas wolny pożerają mi studia, a tu kasa potrzebna na życie i leczenie :/
A propos pracy dodatkowej, ja uczę angielskiego, ale tak w ramach zarobkowego hobby. Mam konto tylko na jednym portalu (Angielski Prywatnie) i tam dobieram sobie uczniów. Bardzo sobie to chwalę 🙂
I na jakiej zasadzie to działa? Możesz jakieś szczegóły opisać? Wrażenia użytkowanika? Bo sam się chyba musze nad tym zastanowić
całkiem fajnie można dorobic no i pracy nie brakuje sprawdź sobie na stronie, tez korzystam
Oszczędanie na lekarstwach i na jedzeniu podczas gdy jest się ciężko chorym no kur…. mistrz.
Ale są sytuacje w których można oszczędzać (np. modyfikując dietę, lub sprawdzając zamienniki). nikt nie mówi o kupowaniu „gorszych leków”.
Oszczędzanie i niewydawanie pieniędzy na głupoty to podstawa ale jeszcze trzeba do tego mądrze sobie dorobić.
całkowicie się z tym zgadzam 🙂
Polecamy system do gry liczbowej Lotto – Multi Multi. Regularne zarobki. Dodatkowy dochód z poleceń.
Bardzo przydatny artykuł. Często przeglądam internet w poszukiwaniu czegoś inspirującego i nowego co mógłbym wykorzystać u siebie. Dobra robota, szczególnie pomysł 29 o farmie kurczaków:) Ostatnio też wpadł moje ręce eBook odnośnie pomysłów na zarabianie i dodatkowy dochód.
Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuły
Polecacie jakieś stronki www z wiedzą?
Iwuć, Szafrański warto u tej dwójki podstawy szukać
Ekologia jest i będzie na czasie. Ostatnio rozmawiałem, ze znajomym, który dodatkowo bawi się w termowizje (sprawdzanie strat ciepła w budynkach, szukanie wycieków itp. ). Twierdzi, że jest zadowolony z zarobku per godzina, a przy okazji robi coś dobrego dla środowiska i klienta. Szczelny budynek to mniej opału, a więc mniej CO2 do atmosfery. Jedyny ból to koszt kamery, jak gadaliśmy to trzeba wyłożyć 50k, albo szukać firmowej używki, w dobrym stanie 🙁
Teraz ten sprzęt też już taniej – ale wiadomo, że profesjonalny sprzęt też musi kosztować. Z drugiej strony te do pracy bardziej podstawowej znajdziesz już za 10 000. Korzystając z jakiejś dotacji unijnej można zacząć działać i poźniej się profesjonalizować 🙂
Polecam zarabianie na grze liczbowej Multi Multi.
To oszczędzanie to jak jakieś torturowanie lub terroryzowanie własnej osoby oszczędzać na jedzeniu i kalkulować kto na to ma czas dla mnie to nic nie warty i nie wnoszący innowacji artykuł zwykle skąpstwo jak żyd i do tego te zaoszczędzone sumy na jakieś wysokie nie wyglądają tyle zachodu i straty czasu na wyliczanie i radość że jakieś grosze zaoszczędzone a w tym kraju niestety uczciwą pracą to się garba dorobić możesz a oszczędzaniem jakiejś paskudnej choroby z której już nie zostaniesz wyleczony przez naszych lekarzy i zaoszczędzone pieniądze wydasz na leczenie
Chyba ktoś tutaj nie za bardzo dokładnie przeczytał artykuł.
Nikt nie mówi o kupowaniu np. jedzenia gorszej żywności – a raczej bardziej świadomie. I oczywiście zależy co rozumiemy za „uczciwą pracę”. Prowadziłem w swoim zyciu kilka spółek i pracowałem w różnych miejscach i uważam, ze spokojnie da się zarobic i spokojnie życ.
Ale rozumiem, że przemawia przez Ciebie jakaś frustracja i złość. Czy mogę Ci jakoś pomóc?
Super artykul. Ja trafilem ostatnio na ksiazke Sekrety 12 sposobow jak zdobyc pieniadze na firme. Tam gosciu super opisal jak zdobyc dotacje tak naprwde na dowolny cel, takze dorzucam info jako uzupelnienie 🙂 Moze komus pomoge skoro ja i moje 2lewe rece zdobyly kilkanascie tys zl w mniej niz tydzien :))
Fakt z niektórych dotacji można na start zyskać trochę dodatkowej kasy 🙂
Gratulujemy doskonałego artykułu, który będzie bardzo pomocny dla mnie i wielu innych osób!
Dziękuję bardzo!
Miło mi to przeczytać 🙂 Dawaj znać jak podobają Ci sie inne artykuły 🙂
Przyznam super artykul! Co do zarabiania to moge polecic naprawde swietna 1 ksiazke. Tytul Sekrety 12 sposobow jak zdobyc pieniadze na firme – autor Oskar Jazdzyk.
Tam gosciu opisal sporo sposobow jak zdobyc duze pieniadze na dowolny cel tak naprawde. Powinna i Wam kochani pomoc 🙂
Dzięki za polecenie 🙂 leci na listę do przeczytania 🙂
Bardzo dobrym sposobem na zarabianie pieniędzy to opisany wyżej pisanie artykułów i tekstów, które bije ostatnio rekordy popularności. Google wymaga unikalnych tekstów i nie wszyscy mają czas aby to robić i chętnie je zamawiają. Istnieje kilka portali internetowych gromadzących takich ludzi. Nie trzeba być super autorem, może to robić każdy- warto spróbować.
Dokładnie! W przypadku artykułów pisanych pod SEO ich „jakość” nie jest aż tak istotna 🙂
Fajny artykuł. Ja zainteresowałem się kryptowalutami ale z chęcią wykorzystam Twoje pomysły a na pewno ten ze sklepem internetowym 🙂
Wydaje się ciekawym pomysłem ten sklep internetowy choć trudno znaleźć dobry asortyment. Problem jest w tym że jak korzystamy z czyiś zasobów to głównie on zarobi a nie my. Tak jak reklamy kontekstowe głównie zarabia ten system jaki je wyświetla a nie ten co je wyświetla na swoich stronach.
Świetne sposoby! Najbardziej mnie za zainteresował o temat kryptowalutach, chociaż teraz nie jest to za dobry pomysł ze względu na wirusa.
Ten wynajem kurczaków rozłożył mnie na łopatki hahah!
Świetne pomysły i myślę, że ten artykuł powinien być w topie google, bo tu każdy znajdzie coś dla siebie jeśli chodzi o zarabianie online. Bardzo dobry.
P.S MLM nie jest taki ciężki, o ile umie się sprzedawać, bez tego ani rusz.
Super materiał, gratuluje i mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać kilka sposobów w najbliższym czasie.
Może należy spróbować płatnego lajkowania jak tutaj //reklama//
Witam , jeśli chodzi o zarabianie w internecie znalazłem godną polecenia stronę o nazwie Mylead. Zajmuje się promowaniem i polecaniem produktów i usług bardzo wielu firm po przez zamieszczanie linków za co otrzymujemy % jeśli osoba skorzysta z naszego polecającego linka. Strona specjalizuje się naprawdę dużym wachlarzem możliwości m.in możemy polecać pożyczki po lodówki lub telewizory , gry itd. Na przykład wpisujemy w google „najlepsza szybka pożyczka” lub „najlepszy telewizor” , i chodzimy po forach i zamieszczamy linki , po wcześniejszym dodaniu adresu forum do źródła ruchu i gotowe. Jeśli komentarz okazał się pomocny , w ramach podziękowania wdzięczny byłbym o zarejestrowanie się na stronie z tego linku , pozdrawiam (=
(nachalna reklama)
To się nazywa afiliacja 🙂 Napisałem na ten temat kilka artykułów – głównie przestrzegających, żeby… nie robić tego o czym piszesz. Więcej chociażby tutaj
Nie rozumiem jak autor mógł zestawić i wrzucić do jednej szuflady wysoce ryzykowny Forex z w ogóle nieryzykownym MLM ( i jeszcze napisać o tym modelu biznesu, że jest bardzo ryzykowny… To świadczy o braku elementarnej wiedzy z tego zakresu lub niezrozumieniu tematu) czy kompletnie nieopłacalnym wypełnianiem ankiet.
No cóż.
To 29 różnych sposobów na zarabianie. Bardzo różnych i to najczęściej wyszukiwanych w sieci.
Oszczędzanie jest błędem wielu osób – raczej wydatek i to każdy powinien być inwestycją. W jedzenie, w książkę, w edukację. Kupując lepszy telefon inwestuje się w możliwość robienia nim lepszych rzeczy tak samo jedzenie w zdrowie itp. Wydatek dla wydatku jest wydatkiem, wydatek dla inwestycji w coś progresywnego jest inwestycją.
Powodzenia 🙂 z tym telefonem !! iq trawy
Super artykuł! Jeżeli chodzi o zarabianie przez Internet, to jestem chyba jedną z pierwszych osób w Polsce, które się tym zainteresowały. Już od 2006 roku próbowałam swoich sił, mimo, że wtedy było znacznie trudniej. Dziś wystarczy zarejestrować się w jakiejś sieci partnerskiej i można zacząć zarabiać tak naprawdę od razu.
Polecam od siebie też ten artykuł {reklama} w którym fajnie opisane zostały sposoby na szybki zarobek. Nie każdy sprawdzi się w przypadku wszystkich, ale na pewno sobie coś tam znajdziecie 😉
Super, że pojawiają się takie artykuły w Internecie. Na początku wyskoczyła mi reklama o zarabianiu przez internet, ale nie wierzyłam. Zaczęłam nieco na ten temat czytać i w końcu zdecydowałam się zarejestrować w sieci afiliacyjnej. Udało mi się zarobić już ok 200 zł, ale cały czas jest lepiej. Na początku reklamowanie produktów nie jest proste, ale po jakimś czasie mamy coraz więcej doświadczenia i umiejętności, co naprawdę skutkuje wyższymi zarobkami.
Polecam jeszcze ten tekst https://cvwork.pl/jak-zarabiac-w-domu/ który przedstawia nieco inne sposoby i rzuca inne światło na temat zarabiania online.
Naprawdę polecam spróbować i dam znać za jakiś czas gdy uda mi się zarobić wyższą kwotę 🙂
Ja bym jeszcze dodała zakładanie kont bankowych na promocji. Nie jest to sposób na stały zarobek ale jednorazowo na jednym koncie można zarobić dodatkowe 300-500zł w zależności od aktualnej oferty banku. Przetestowałam i potwierdzam -banki rzeczywiście wypłacają kasę. Podsyłam fajną stronkę do sprawdzenia ofert (reklama)
Nigdy nie myślałem o zarabianiu w kategoriach oszczędzania, ale faktycznie jak się głębiej zastanowić i zsumować wszystkie zbędne wydatki, to może się nie zła sumka uzbierać 🙂
Dokładnie!
Aplikacja umożliwiająca zarabianie pieniędzy w legalny sposób to wspaniałe rozwiązanie dla osób, które chcą dorobić sobie na boku, sam jestem jedną z tych osób i szukałem takiej aplikacji stosunkowo długo. W końcu natknąłem się na Paidwork, apkę w której można zarabiać przez wypełnianie ankiet, granie w mobilne gry, oglądanie filmików czy chociażby zakładanie kont. Szczerze, polecam każdemu wypróbowanie Paidwork, w moim wypadku spróbowanie się opłaciło!
Więcej takich ciekawach prac dodatkowych😎
Świetne rady, na pewno skorzystam. 🙂
Co do MLM to trzeba być bardzo ostrożnym aby nie skończyć jak wielu „biznesmenów internetowych”.
tru
Z tymi kurczakami niezłe 😉
Ciekawy artykuł
No cóż, jak ktoś chce, to zawsze zaoszczędzi kasę, chyba że naprawdę nie ma z czego żyć. Kurczaki jako ciekawostka, to jednak nieetyczny biznes, oparty jakby nie było na cierpieniu zwierząt. Nie sądzę by takie małe kurczaki były szczęśliwe, że są u kogoś w domu. Nie każdy domownik jest normalny, prędzej czy później trafią się wariaci.
To świetnie, że zastanawiasz się nad możliwością zdobycia dodatkowych dochodów. Może masz jakieś pomysły jak oszczędzać?
Bardzo ciekawy artykuł z wypunktowaniem konkretnych pozycji. Warto też oszczędzać na kosztach kredytów! PS. przesyłam dalej! 🙂
Najwięcej oszczędzić można często na najmniejszych wydatkach typu zakupy po 2zł 5zł, 8zł na drobne rzeczy, kawy i batony w Żabce. Ważne żeby nie oszczędzać na zdrowiu i rozwoju – edukacji. Najlepiej inwestować w siebie i powiększać zarobki, w tą stronę to lepiej ciągnąć. W miarę gromadzenia środków można inwestować, w akcje, metale, nieruchomości etc