Zastanawiasz się czym jest ta bestia – koncentracja? Czy miewasz z nią problemy? A może bywa tak, że coś Ci nie wychodzi mimo, że bardzo Ci zależy? Wiesz, że masz bardzo dużo pracy albo nauki ale jakoś tak czas szybko ucieka Ci pomiędzy palcami? A może zaczynasz coś robić ale zaraz się rozpraszasz i zajmujesz się tysiącami innych rzeczy? Jeśli na choć jedno pytanie odpowiedziałeś tak – to artykuł dla Ciebie 🙂
Koncentracja – wyczerpujące się zasoby
To podstawowa prawda, którą musisz sobie przyswoić. Każdy zasób, który mamy w naszym organizmie nie jest nieskończony. W szczególności jeśli pracujesz jako freelancer, jesteś blogerem albo zależy Ci na zwiększeniu swojej produktywności – musisz dbać o całe mnóstwo rzeczy. Inaczej wygląda praca na etacie, kiedy masz nad sobą szefa, który w dodatku ma wredny zwyczaj, patrzenie na Twoje ręce. Mając taki zewnętrzny bat – łatwiej jest pracować.
O wiele trudniej jest wtedy, kiedy otacza Cię tysiąc ciekawych rzeczy, a nie ma w okolicy nikogo kto będzie powtarzał na okrągło – zajmuj się swoim zadaniem. Przede wszystkim zapamiętaj – możesz nauczyć się koncentracji. Jak długo możesz biec przed siebie? 5 km? Może 10 km? Odpowiedź tak naprawdę brzmi – tak długo, jak będziesz miał siły. I oczywistym jest, że o siły trzeba dbać. Biegając na długie dystanse musisz dbać o swoje ciało – pamiętać o zdrowym jedzeniu, odpowiedniej ilości odpoczynku i tak dalej.
Dlaczego z takimi zasobami jak z silną wolą albo właśnie z koncentracją robimy inaczej? Im mniej dbasz o swoją koncentrację tym szybciej się ona wyczerpuje.
Ale jeśli chcesz biegać maratony potrzebujesz też odpowiedniego sprzętu – dlatego kupujemy buty, ubrania, zegarki i całą masę innego sprzętu.
W koncentrowaniu się jest podobnie. Tyle, że im więcej sprzętu… tym mniej jesteś skupiony.
Jak się skoncentrować na pracy?
Przed Tobą 6 złotych lekcji, które bardzo ułatwią Ci skoncentrowanie się. Zaraz później przejdziemy do ćwiczeń na koncentrację, więc możesz już mentalnie przygotowywać się do pracy 🙂
- Przede wszystkim zadbaj o swoje otoczenie. Zacznij od porządków! Jeśli pracujesz przy biurku spróbuj doprowadzić do sytuacji, w której jest na nim bardzo niewiele rzeczy, które mogą odwrócić Twoją uwagę. Minimalizm zawsze w cenie! Ja swoje małe biuro urządziłem za pomocą sekretarzyka z Ikei. Dzięki temu kiedy zaczynam pisać, zamykam górną część, w której jest drugi monitor i wszystkie potrzebne rzeczy do pracy a zostaje mi wyłącznie małą drewniana skrzyneczka (czyli mój fizyczny inbox) z niewielkim prostokątnym pojemnikiem z małymi karteczkami, kubek z długopisami, komputer, telefon i szklanka wody. Zaraz wyjaśnię do czego mi te przedmioty 🙂
- Odpowiednie ustaw biurko! Moje stoi tyłem do reszty pokoju, dzięki temu łatwiej mi się skupić na tym co przede mną. Jeśli mój Redaktor Naczelny (kot imieniem Scott) akurat zaplanuje spacer po pokoju, po prostu go nie widzę. Jeśli żona akurat załatwia swoje sprawy – zakładając słuchawki spokojnie mogę skupić się na pracy.
- Posprzątaj komputer. To niesamowicie ważne. Stwórz i wymyśl system porządkowania swojego komputera. Mój pulpit zawiera dokładnie 6 ikonek. To kolejno: śmietnik, skrót do folderu PRACA, skrót do Google Drive, skrót do Dropboxa, skrót do foldera DO UPORZĄDKOWANIA i Nozbe (czy wiesz, że Nozbe darzę ogromną sympatią? To genialna aplikacja do zarządzania czasem wg metody GTD – nie rozpraszaj się teraz i nie klikaj linków. Wróć tutaj później 🙂 Jeśli piszę artykuł i szukam grafik zapisuje je na pulpicie. Ale zaraz po skończeniu pisania – usuwam je! To bardzo ważne. Dzięki temu podczas pracy nie poszukujesz niczego na komputerze. Bo poszukiwanie zawsze kończy się rozproszeniem – coś mnie zainteresuje, coś kliknę (oooo a co to za gra, w którą od tak dawna nie graaaałeeem). Dodatkowo jeśli zaczynasz pracę nad tekstem lub zaczynasz coś czytać – wyłącz wszystkie pozostałe zakładki w przeglądarce. Dzięki temu ograniczysz kolejny rozpraszacz.
- Wyłącz wszystkie rozpraszacze. To nie takie łatwe – zaraz podam Ci kilka porad i ćwiczeń, które ułatwią Ci ten krok.
- Pracuj w określonych blokach czasu. Jak już wiesz, koncentracja może się szybko skończyć. To tak jak z bieganiem – nie możesz zacząć od maratonu. Ale od pięciu minut ciągłego biegu już tak. Na początku pewnie nie uda Ci się skoncentrować przez całą godzinę czy dłużej – ale możesz zacząć od 5 czy 10 minut. W moim przypadku najlepiej sprawdza się tutaj technika pomodoro – więcej o niej możesz przeczytać tutaj.
- Zadbaj o swoje otoczenie! Zaczynamy i kończymy tym samym – otoczenie to nie tylko to co widzisz, ale również to co słyszysz. Mi na przykład dobrze pracuje się przy muzyce ALE tylko takiej, w której jest niewiele słów (np. gatunek chillstep). Dodatkowo często dodaje do tego odgłosy pracy – na przykład z kawiarni. Więcej o muzyce, która pomaga być produktywnym pisałem w artykule Jaka muzyka do pracy?
Jak poradzić sobie z setkami rozpraszaczy i powiadomień?
Na początek możesz zacząć od czegoś bardzo brutalnego. Spróbuj chociaż na kilkanaście minut wyłączyć wszystkie urządzenia, które mogą wydawać jakieś dźwięki i Cię rozpraszać. Wiem, że jako ludzkość wszyscy chorujemy na FOMO (z ang. Fear Of Missing Out) i boimy się, że coś nas ominie. Ale te kilka minut naprawdę nic nie zmieni. Przynajmniej spróbuj na początku wyłączyć telefon, internet, tablet, telewizor czy cokolwiek jeszcze masz w swojej okolicy na 10 minut. Zobaczysz, że „z nudów” bardziej skupisz się na zadaniu, bo po prostu nie będzie Cię miało co rozproszyć.
Z drugiej strony na dłuższą metę, trudno wyobrazić sobie sytuację, w której za każdy razem kiedy siadasz do pracy wyłączasz wszystko w Twojej okolicy. Mogę dać Ci kilka pro-tipów jak sobie z tym radzić. Pokochałem dwa aplikacje, które bardzo ułatwiają mi koncentrowanie się na pracy.
Pierwsza z nich to SaveMyTime – szczegółowo opisałem ją w tym artykule. W jednym zdaniu jest to aplikacja, która zapisuje i raportuje na co poświęciłeś swój czas. Nic nie działa tak orzeźwiająco jak uświadomienie sobie, że na 10 godzin pracy ponad 2/3 poświęciłeś na głupoty.
Druga niedawno odkryta aplikacja to ( OFFTIME ). Konfiguracja zajmuje 2 minuty i właściwie sprowadza się do podania 3 osób, które mogą się do Ciebie zawsze dodzwonić. Krok drugi to określenie przez ile czasu chcesz teraz pracować. Klikasz Start i… Masz kompletnie zablokowany telefon.
I jeszcze Ci napiszą „Focused Work”. I nic nie możesz zrobić. Tzn możesz odblokować telefon ale wymaga to trzymania przez 60 sekund wciśniętego przycisku na ekranie. W efekcie bardzo szybko odchodzi ochota na „szybkie sprawdzenie fejsa”. Genialna aplikacja, którą bardzo gorąco polecam Ci zainstalować na swoim telefonie. W moim przypadku była prawdziwym wybawieniem.
Poza tym jeśli czytasz mojego bloga to wiesz, że jestem wielkim fanem produktywności, podnoszenia jakości swojej pracy. Dlatego jeśli chcesz się bardziej skoncentrować byłoby rewelacyjnie jeśli dokładnie będziesz planował co chcesz zrobić. Nie wystarczy powiedzieć sobie: „będę się uczył”. Musisz dokładnie zaplanować czego chcesz się uczyć, przez jaki czas oraz najlepiej znaleźć konkretny powód dla którego CHCESZ się uczyć. Więcej na ten temat możesz przeczytać w artykule Jak się motywować? Skąd brać motywację?
Dlaczego musisz ogarnąć swoje otoczenie?
Wróćmy jeszcze na chwilkę do swojego otoczenia. Jeśli zadbałeś już o porządek, zainstalowałeś aplikację OFF TIME, to pamiętaj o pozostałych rzeczach. Jeśli czytałeś już o GTD na moim blogu to wiesz, że bardzo ważne jest stosowanie się do kilku zasad. Przede wszystkim musisz mieć miejsce, w które możesz wkładać swoje pomysły. Moja głowa działa czasem na dziwnych obrotach – skupiając się na pisaniu artykułów często wymyśla 20 innych tematów. A czasem jest tak, że przypominam sobie o różnych rzeczach, które powinienem zrobić. Dlatego tak ważne jest, abyś miał przy biurko kartkę papieru i długopis. Dzięki temu nie odrywając się od pracy, możesz szybko zanotować myśl. Dzięki temu będziesz mógł wrócić do tematu później, bez niepotrzebnego rozprasza się.
Warto też zadbać o coś bardzo niewielkiego i zdrowego do zjedzenia. Często mam niewielką miseczkę orzechów w okolicy biurka. Dzięki temu nie rozprasza mnie głód, czy myślenie o jedzeniu. A szklanka wody ratuje przed wstawaniem i szukaniem sobie innych zajęć. Poza tym szklanka chłodnej wody to też genialna rzecz, żeby szybko się odświeżyć. Nie raz chłodna woda działała na mnie mocniej niż energetyk.
Ćwiczenia na koncentrację
Wiesz już, że koncentracja to zasób, który może się skończyć. Musisz o nią dbać, aby wystarczyło Ci jej w odpowiednim momencie. Pamiętam swoje ciężkie początki z bieganiem (możesz o nich poczytać tutaj) każde 100 metrów było wyzwaniem. Podobnie jest z koncentracją – na samym początku 10 minut skupienia się na pracy wydaje się nie możliwe. Ale z czasem zaczynasz pracować godzinami nad jednym projektem. Pamiętaj – jedna rzecz na raz w całkowitym skupieniu działa dużo lepiej niż załatwianie kilku rzeczy na raz! Multitasking to min! Nikt nie jest wstanie pracować przez dłuższy czas efektywnie nad kilkoma rzeczami.
Po drugiej stronie jednak często nam się wmawia takie rzeczy jak:
- Oj Ty to jesteś roztrzepany
- Nie potrafisz usiedzieć na miejscu!
- Ty to masz ADHD
- Ale jesteś nieogarnięty
- Ale mnie to nudzi…
Ale pamiętaj – to Twój wybór. Możesz się zmienić. Wystarczy trochę systematycznej pracy i ludzie w Twoimi otoczeniu również to szybko zauważą. To nie jest tak, że jedni ludzie posiadają gen skupienia się, a drudzy go nie mają. To dokładnie tak samo jak z bieganiem! Po prostu więcej trenowali!
Potraktujemy Twój mózg przez chwilkę jak pasożyta, który kontroluje Twoje ciało. Jesteś w jego władzy. To bezwzględny szef. Stara się na maksa uprościć sobie życie. Ma swoje zachcianki. Ale bardzo przypomina… zombie. Łatwo go oszukać. Wystarczy dać mu pożywkę i odpowiedni nim sterować. Czas na ćwiczenia – pierwsze jest bardzo proste.
1. Po prostu ODPOCZNIJ.
Wbrew pozorom to bardzo ważne. Aby być skoncentrowanym musisz być skupionym. Aby być skupionym musisz być wypoczętym. Twój organizm będzie próbował odwrócić Twoją uwagę od zadania jeśli będziesz zmęczony
2. Zostań na chwilkę z samym sobą.
To również bardzo ważne! Być może nie potrafisz się skoncentrować ponieważ masz zbyt wiele na głowie i zbyt wiele spraw wymaga Twojej uwagi. Na początku swojej historii z GTD poświęciłem kilka godzin na zebranie wszystkich spraw, które wymagają lub będą wymagać mojej uwagi w jednym miejscu. Później zacząłem planować kiedy się nimi zajmę. To było dla mnie niesamowite uczucie. Po pierwsze ogromna satysfakcja, po drugie poczucie kontroli nad swoim życiem, po trzeci poczucie wewnętrznego spokoju. Przestałem myśleć o wielu sprawach! W końcu mogłem się skupić! Tobie również polecam takie ćwiczenie. A nawet więcej. Rób je regularnie – w GTD nazywa się to przeglądem tygodniowym. Po prostu bądź z samym sobą, pozwól sobie na planowanie. To też ten czas, podczas którego Twoja głowa może wymyślać wszystkie rzeczy, które musisz zrobić.
3. Czytaj na głos!
Jeśli nie możesz się skupić na nauce, czytanie na głos jest genialne. Dzięki temu Twój mózg dostaje komunikat „Stary, to jest ważne. Skup się na tym”. Po prostu dzięki temu angażujesz więcej zmysłów w zadanie.
4. Ale mnie to nudzi…
Zacznij od zmiany nastawienia lub spróbuj zrozumieć dlaczego masz takie odczucia w stosunku do tego zadania. Może się okazać, że odpowiedź po raz kolejny tkwi… w Twoim mózgu. Mózg jako organ jest bardzo leniwy i stara się wszystko sobie ułatwiać. Jeśli więc nie uważa czegoś za ważne, będzie starał się odwrócić Twoją uwagę od zadania, aby nie marnować na niego sił. Niestety dlatego tak trudno uczyć się nam matematyki i różnych wzorów, ale dużo łatwiej idzie nam zapamiętywanie postaci z gier czy filmów. Po prostu jedno uznajemy za ciekawe i warte poświęcenia zasobów (bo nas interesuje) a to drugie już nie. Jeśli więc zrozumiesz swoje pobudki i dostarczysz mózgowi odpowiednie bodźcie – skupi się na zadaniu. Ale jak to zrobić? O tym kolejny punk
5. Zadbaj o swoje ciało
Chodzi mi tutaj przede wszystkim o ułożenie Twoje ciała w przestrzeni. Jeśli leżysz (tak wiem. Najwygodniej jest odrabiać lekcje na łóżku – też popełniałem ten błąd przez całe życie) Twój mózg myśli, że jest czas na odpoczynek. Dlatego szybko się relaksuje i coraz trudniej jest Ci się skupić. Dlatego przyjmij odpowiednią pozycję do pracy. Usiądź prosto (a nie po turecku!) wyreguluj fotel i dopiero zacznij pracować.
6. Ubierz się odpowiednio
To wydaje się śmieszne – ale tylko na początku. Efekt jest dokładnie taki sam jak pozycją. Jeśli masz na sobie rozciągnięte dresy (pachnące wczorajszą pizzą) to Twój mózg przyjmuje to za punkt odniesienia – jest czas na odpoczynek! Jeśli jednak ubierzesz się tak jak do pracy czy do szkoły – Twój mózg uzna, że teraz jest czas na pracę.
7. Nagradzaj się
A dokładnie swój zombie-mózg. On lubi nagrody. Jeśli nauczysz go, że jeśli skupi się na pracy przez 20 minut, to dostanie cukierka – następnym razem dużo chętniej się skupi! Znam ludzi, którzy pomiędzy kolejnymi rozdziałami wsuwają sobie wcześniej minikarteczkę z napisem „voucher na cukierka”. Jeśli przerobią ten materiał – robią sobie przerwę na coś słodkiego. Wszyscy zadowoleni 🙂
8. Odpoczywaj
To bardzo ważne. Najlepiej pracuj w krótkich partiach czasu – na przykład po 20 minut i stosuj krótkie maksymalnie 5 minutowe przerwy. Na siku, na napicie się wody, na odpisanie na SMS. Ale pilnuj się! Ustawi sobie budzik lub cokolwiek innego i nie przedłużaj przerw!
Jeśli chcesz poczytać więcej na tematy z tym powiązane myślę, że mogą Ci się spodobać takie artykuły jak:
- Jak się motywować? Skąd brać motywację?
- Co to jest pomodoro?
- Czym jest GTD?
- Czy zarządzanie czasem jest możliwe?
- Czym jest uważność?
SZYBKI TEST:
JAK BARDZO UDAŁO MI SIĘ CIEBIE ROZPROSZYĆ? ILE LINKÓW KLIKNĄŁEŚ?
To taki mój mini-test dla Ciebie. Czy udało Ci się skupić przez kilka minut na tym tekście? Czy szybko dałeś się rozproszyć ciekawymi linkami? Pamiętaj – zawsze staraj się skupić na tylko jednej rzeczy!
A Wy? Maciej jakieś swoje sposoby na lepszą koncentrację?
10 Responses
Nie kliknąłem ani jednego. Były jakieś linki? 😉
Ja na codzień używam metody Pomodoro (to właśnie 20/5), rozpraszacze wyłączone i wypity green-up (to jedyny energetyk, który daje mi kopa na ponad pół dnia).
Podobnie jak kolega Andrzej nie zauważyłem, bo skanowałem w poszukiwaniu czegoś co będzie dla mnie nowe. Generalnie pracuję za dużo i nie stanowi to dla mnie powód do dumy. Szukam balansu między pracą a odpoczynkiem i dlatego tak bardzo dążę do zbudowania czegoś pasywnego, ale to uczucie przypomina uganianie się za jednorożcem :>
Hmm przyczepie się jedynie do tego ostatniego zdania – budowania czegoś pasywnego… Wierzysz, że coś takiego istnieje? Jak to definiujesz? Jestem zdania, że tak naprawdę coś takiego nie istnieje. No może poza jednym wyjątkiem – jak już mam 20 mld na koncie i żyjesz z odsetek.
Wierzę w dwie rzeczy: jest to trudne, możliwe i 100% dochód pasywny nie istnieje (tzn. warto od czasu do czasu sprawdzić, czy machina przynosząca dochód cały czas działa i nic jej istnieniu nie zagraża). Co by daleko nie szukać przecież nawet rozmawiałem ze Sławkiem Muturi, który w momencie nagrywania podcastu akurat przebywał za granicą ucząc się obcego języka bo miał taki kaprys 🙂 > http://www.jakzarabiacpieniadze.com.pl/2016/02/sawek-muturi-jak-zyc-z-wynajmu-mieszkan.html
Tak 🙂 Używam wielu różnych linków np. przy nozbe czy przy książkach 🙂
W tekście na koncentrację dałeś całkiem sporo tych rozpraszaczy. Niektóre mnie zainteresowały, ale nie dałam się. Tyle, że teraz będę musiała do nich wrócić.
Jej ^^ udało mi się przetrwać tę nierówną walkę, każdy kolejny link kusił coraz bardziej. Fajny test na koncentrację ;), ale warto powiedzieć o jeszcze jednej ciekawej propozycji, a jest nią medytacja. Nie którzy myślą, że żeby medytować to trzeba na to masę czasu poświęcić całe dnie na to poświęcać, prawda, ale tylko na początku by złapać o co chodzi. Jak się już nauczymy to wystarczą 3 minuty w pracy, w domu, gdzie tylko chcemy i o której tylko chcemy. Siadasz sobie pod ścianą lub gdziekolwiek, skupiasz się na oddechu i medytujesz. Efekty są super, czysty umysł, napływ kreatywnych pomysłów. Polecam! 😀
Dokładanie – w dużym uproszczeniu tak. A nawet więcej wg wielu teorii medytacja powyżej 10-15 minut wcale nie przynosi wielokrotnie lepszych efektów. Tak jak z drzemkami – gdzie te najbardziej „produktywne drzemki” trwają właśnie nie dłużej niż 15-20 min (bo później w chodzimy w fazę REM, głębokiego snu i organizm przestraja się na odpoczywanie).
Super ten test na końcu. Linki otwarte są w nowej karcie. 😀
U mnie technika pomodoro działa cuda. Do tego zdrowy styl życia, plan dnia, trochę ruchu i odpowiedni sen i całkiem nieźle można sobie poradzić. 🙂
oj tak! Zdecydowanie!