Jak się motywować? Jak sprawić żeby mi się chciało? Skąd brać siły do życia? Każdego dnia na całym świecie miliony ludzi ciężko choruje na prokrastynację. Inni, po prostu są leniami. Jeszcze inni zamiast zabrać się za robotę, czytają w Internecie artykuły o tym skąd brać motywację! 🙂 A może chcesz się zmotywować do pracy? A może chcesz zacząć ćwiczyć? Jak zrobić, żeby mi się chciało? O tym dzisiejszy artykuł. Zapraszam 🙂
Jak się motywować?
Najprościej rzecz ujmując musisz zacząć działać. Ale istnieją konkretne techniki i sposoby na zwiększenie swojej motywacji.
TL;DR
Żeby być zmotywowanym musisz:
- znaleźć powód, dla którego chcesz wykonać określoną akcję
- zaplanować kolejne kroki
- sprawić, aby nawet mało przyjemna rzecz, była dla Ciebie fajna – na przykład dzięki małym nagrodom
- czasem po prostu musisz ruszyć tyłek, zamiast czytać w Internecie o motywacji 🙂
Czym jest prokrastynacja?
Prokrastynacja może być objawem poważnej choroby psychicznej. Serio, to nie jest miejsce na żarty. Przejawia się niechęcią do działania albo wręcz patologiczną tendencją do przekładania różnych czynności na później. „Wikipedia” podaje pewien ciekawy schemat postępowania osoby chorującej:
- Najpierw pojawia się w Tobie chęć zrobienia czegoś
- Później zapada decyzja o wykonaniu określonej pracy
- Następnie odkładasz daną czynność z obawy przed porażką
- Uświadamiasz sobie niekorzystne skutki odkładania czynności
- Kontynuujesz odkładanie
- Szukasz wymówek
- Znowu odkładasz zadanie na jeszcze dalszy termin
- W końcu wykonujesz zadanie. Ze względu na małą ilość czasu działasz pod wpływem silnego stresu. W konsekwencji nie dajesz rady wykonać zadania albo znacznie się spóźniasz.
- Postanowisz, że już nigdy tak nie zrobisz w przyszłości
- Przy najbliższej okazji… powtarzasz cały schemat
Jeśli zdarza Ci się tak robić… Nie martw się 🙂 Nie musisz od razu iść do lekarza. Najpierw spróbuj sam uświadomić sobie, dlaczego tak jest. Codzienność rzadko kiedy sprzyja temu, by być wytrwałym w dążeniu do celu. Zazwyczaj w życiu każdego człowieka prędzej czy później powstają takie przeciwności losu, które skutecznie blokują wysiłki. Odpowiedź na pytanie skąd brać motywację znajduje się… w samym słowie MOTYWACJA. Rozłóżmy je na czynniki pierwsze:
MOTYWACJA = MOTYW + AKCJA
Innymi słowy, aby wykonać jakąś konkretną akcję (np. wyjść pobiegać) musisz mieć jasny i klarowny motyw (np. chcę schudnąć).
Oto 6 prostych kroków do odnalezienia w sobie motywacji:
Krok 1. CEL
Znajdź swój CEL. Jeśli chcesz się zmotywować do jakieś określonej pracy, najpierw odpowiedz sobie na pytanie: dlaczego chcesz to zrobić? Jasne sprecyzowanie Twojego „dlaczego” czyli konkretnych powodów, pozwoli Ci, w kolejnym kroku, zaplanować określone działania. Jeśli czytałeś książkę o GTD, to wiesz, że nasz mózg działa trochę jak stary komputer. Chociaż udaje, że potrafi działać wielozadaniowo, tak naprawdę potrafi robić dobrze tylko jedną rzecz na raz. Gdy masz zbyt wiele na głowie, nie zrobisz nic dobrze. Zacznij więc od planowania. Ale żeby Twój mózg „zrozumiał”, że coś planujesz, musisz to spisać. To jedna z najlepszych porad jakie usłyszałem – ZAPISZ SWÓJ CEL! Najważniejsze cele (te życiowe) możesz zapisać na małej karteczce i przykleić na lodówce albo po prostu zapisać i schować do szuflady. Nawet, gdyby brzmiały banalnie, zrób to!
Jednak ja chciałbym zachęcić Cię do czegoś większego. Do permanentnego wyleczenia się z prokastrynacji. Więcej! Chcę Cię zachęcić do zaplanowania swojej motywacji! Do zaprogramowania swojej głowy. Jeśli więc masz kilka celów, zapisuj je na osobnych kartkach. Najlepiej tych w rozmiarze A4. Zaraz wyjaśnię dlaczego to takie istotne. O ile to możliwe spróbuj spisać wszystkie swoje cele i założenia, które chcesz zrealizować. Wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, a może sprawiać Ci problem. Nie oszukuj – wszystko co od wielu dni czy tygodni odwlekasz – zapisz to. Kilka pomysłów:
- naucz się obcego języka
- zacznij biegać
- schudnij
- zarób dodatkowy 1000 zł
- kup nowy telefon
- przestać palić
- odśwież kontakt z…
Krok 2. Planowanie
Teraz zacznij… wyrzucać rzeczy mało istotne. Dokonaj pełnej selekcji. Zostaw tylko to, co istotne i naprawdę ważne. Przynajmniej na tym etapie. Jeśli zaczniesz od rzeczy najważniejszych, z czasem, w wolnej chwili zrobisz też te mniejsze rzeczy lub zadania. Żeby zrozumieć dlaczego, możesz wykonać prosty eksperyment:
- Weź 2 szklane naczynia, piasek oraz kamienie
- Do 1. szklanego naczynia najpierw wsyp piasek, a później włóż kamienie
- Do 2. naczynia najpierw włóż kamienie, a następnie wsyp piasek
Zajmij się sprawami priorytetowymi. Sam zauważysz, jak szybko uda Ci się zrealizować też te pomniejsze. Jeśli najpierw spróbujesz zrobić te małe, szybko okaże się, że nie dasz rady zająć się tymi najważniejszymi. I znów pojawi się niepotrzebny stres. Na tym etapie, na kartce zapisz konkretną datę, kiedy chcesz zrealizować swój cel. Bądź rozsądny – fajnie, że chciałbyś schudnąć 15 kg do najbliższego piątku, ale fizycznie to raczej niemożliwe 🙂
Skąd brać motywację? Jak się motywować?
Jeśli masz już na swojej kartce cel i datę, spróbuj spisać krok po kroku co musisz zrobić, aby zrealizować swój cel oraz dlaczego chcesz to zrobić.
CHCĘ SCHUDNĄĆ 5 kg więc:
- muszę zacząć zwracać uwagę na to, co i ile jem
- muszę zacząć więcej się ruszać (bieganie, basen?)
- muszę regularnie się ważyć i mierzyć, żeby widzieć efekty
- muszę zrezygnować ze słodyczy na jakiś czas
CHCĘ SCHUDNĄĆ, ponieważ:
- moja waga zaczyna mi przeszkadzać
- chcę lepiej wyglądać
- chcę zmieścić się w:…
- chcę się podobać
- chcę się lepiej czuć.
Krok 3. Nastawienie.
Zadbaj o swoje nastawienie, ma ono ogromne znacznie. Gdy zaczniesz myśleć o zadaniu, którego się podejmujesz, powtarzając: „to nierealne”, „nie dam rady”, „za trudne”, to okaże się, że masz rację! Skoro z góry nastawisz umysł na porażkę, to ciężko będzie Ci osiągnąć sukces, ponieważ Twoja wydajność zwyczajnie zacznie spadać. Dosłownie: wmawiaj sobie, że dasz radę. Że to zadanie, które przed Tobą stoi, to przysłowiowy pikuś.
Na tym etapie warto, abyś wizualizował swoje cele. Po prostu wyobraź sobie, jak będziesz wyglądać kiedy schudniesz. Albo jak to będzie, kiedy wreszcie zagadasz do kogoś w nowym dla siebie języku. Albo jaki luz poczujesz, kiedy wreszcie oddasz pracę zaliczeniową.
Krok 4. Działanie
Żeby znaleźć motywację spróbuj zacząć od czegoś bardzo małego – od drobnego kroczku, który będzie bardzo łatwy i prosty. Jeśli chcesz zacząć biegać, zacznij od… spaceru. Po prostu wyjdź na chwilę na dwór. Jeśli chcesz się nauczyć języka obcego, zacznij od obejrzenia krótkiego filmu na YouTube w tym języku. Jak tylko uda Ci się zrealizować taki mały krok, skreśl go z listy. Każdy taki mały krok, to małe zwycięstwo. Swoją strona Twój mózg w tym momencie zacznie produkować dopaminę czyli tzw. hormon szczęścia. Po prostu zaczniesz się lepiej czuć! Szybko zauważysz, że coraz chętniej wykonujesz swoje zadanie a dodatkowo zajmuje Ci one coraz mniej czasu.
Krok 5. Nagradzanie i odpoczywanie
To bardzo ważny krok 🙂 Nagradzaj się! Po zrobieniu każdego małego kroku, daj sobie małą nagrodę. Oczywiście jeśli próbujesz schudnąć, niekoniecznie dobrym pomysłem będzie smakołyk 🙂 Ale wyjście do kina, albo na małe zakupy, już tak.
Jeśli szukasz motywacji do pracy lub nauki – rób przerwy. Uważam, że najlepiej sprawdza się praca podzielona na określone części – czyli wg metody pomodoro, o której możesz poczytać tutaj. Rób sobie świadome przerwy. Jeśli musisz napisać bardzo trudne wypracowanie, pracuj przez 25 minut, a później pograj kilka minut na telefonie, albo idź na szybki spacer. Pilnuj czasu, żeby Twoja przerwa nie rozrosła się w nieskończoność 🙂 Ten czas przerwy możesz też wykorzystywać na wykonywanie bardzo małych zadań. Możesz wyrzucić śmieci, wyprowadzić psa, wywiesić pranie. Produktywność!
Krok 6. Czasem zaciśnij zęby
Są prace, które nigdy nie będą sprawiały Ci przyjemności. Czasem po prostu trzeba je zrobić. Nie rozmyślaj o tym, jakie to głupie i ciężkie. Nie zastanawiaj się, jakie to bezsensowne. Po prostu zacznij to robić. Powtarzaj krok 4 i 5, aż osiągniesz swój cel. Dzięki temu znajdziesz swoją motywację!
A co jeśli mi się nie uda?
Musisz się z tym pogodzić. Nie zawsze uda Ci się zrealizować swoje cele. Nie zawsze wystarczy Ci motywacji. Czasem po prostu Twój wewnętrzny leń wygra. Wtedy go olej, rusz tyłek i zacznij wszystko od początku. Nie zamartwiaj się, nie zastanawiaj się. Znajdź swój sposób na zresetowanie się. Odpocznij, zrób coś miłego dla siebie. Uważam, że ograniczenia nie istnieją. Chęć do pracy lub jej brak siedzi tylko w Twojej głowie. Nie ma sensu marnować czasu na szukanie usprawiedliwień.
Po prostu rusz tyłek.
Zapraszam Cię również do mojego kursu Skuteczne Planowanie, w którym nauczę Cię jak zarządzać sobą i zadaniami w czasie 🙂
11 Responses
Polecam zapisywać cele metodą smart 🙂 Bo np. cel bez daty jego realizacji (chociaż przybliżonej) może nie motywować do niego urzeczywistnienia/niania. Kiedy przerwać dochodzenie do celu możesz przeczytać tutaj: http://liczysiewynik.pl/kiedy-zamknac-firme-kiedy-odpuscic-projekt/ Pozdrawiam
Artykuł na temat planowania w metodzie 6W oraz SMART oraz SMARTER mam na przyszły tydzień 🙂
Dzięki za fajny artykuł, sporo wartościowych ciekawostek tak znalazłem
jego* (zamiast niego)
Super 🙂 Proszę, bardzo lubię blog Bartka Popiela. Odpisałam Tobie na problem tutaj http://dorabiajprzezinternet.blogspot.com/2015/12/30-z-w-supermarkecie-internetowym-50-z.html
Bardzo dobre rady! Kto z nas nie ma problemów z motywacją;)
Doskonały przepis na motywację, Dodam od siebie pewien cytat, nie jestem pewny kto go popełnił 😉 ” rób to co lubisz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia”. Możliwe, że to jest właśnie uniwersalny klucz do motywacji. Pozdrawiam
Świetnie w swojej książce temat motywacji przybliża Jeff Haden – „Mit motywacji”. Mówi on o tym, że motywacja to nie jest coś co spada na nas jak grom z jasnego nieba, tylko motywacja zastaje nas już w trakcie wykonywania jakiejś czynności. Rozwiązaniem jest po prostu działać! Super artykuł 🙂
Dzięki!