Dołącz do zamkniętej platformy edukacyjnej dla freelancerów!
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy
logo.webp

Jak rozliczać się z klientem jako freelancer?

Jednym z najczęstszych pytań, które pojawia się na mojej skrzynce e-mail to pytanie o to, czy freelancer musi mieć swoją firmę oraz jak rozliczyć się z klientem legalnie ze swojej pracy. 

Od razu uprzedzę fakty – freelancer (w szczególności na początku swojej działalności) nie musi (!) posiadać działalności gospodarczej.

W przeciwieństwie do klasycznej działalności, gdzie konieczne są drukarki fiskalne, freelancerzy mają więcej swobody i elastyczności w tym zakresie. Mogą korzystać z różnych form płatności, takich jak przelewy bankowe czy systemy elektroniczne, aby uczciwie i legalnie rozliczyć się ze swoich usług. To oznacza, że mogą skupić się na realizacji zadań i budowaniu swoich działań, bez konieczności angażowania się w zawiłości formalne.

Równocześnie staram się regularnie zwracać uwagę na kwestię związaną z optymalizacją podatkową – oczywiście mówimy wyłącznie o w pełni legalnych działaniach.

Co mam na myśli?
Weźmy najprostszy przykład.

Dołączyłeś do klubu 5k – czyli zarabiasz 5000 zł brutto miesięcznie. Ile zarobisz?

To zależy.
Jeśli pracujesz w oparciu o umowę o pracę “na rękę” zostanie Ci 3 550 zł
Jeśli pracujesz w oparciu o umowę o zlecenie “na rękę” zostanie Ci 3 685 zł 
Jeśli pracujesz w oparciu o umowę o dzieło “na rękę” zostanie Ci 4 326 zł
Jeśli pracujesz w oparciu o fakturę na JDG “na rękę” zostanie Ci 3 387 zł 
Jeśli pracujesz w oparciu o fakturę na spółce z o.o. “na rękę” może zostać Ci aż 4550 zł
Jeśli pracujesz przez pośrednika (np. useme.com) “na rękę” może zostać Ci ok. 4 504,50 zł
Widzisz różnice? Pomiędzy najbardziej optymalnym sposobem a najgorszym jest aż 1000 zł różnicy! Za tą samą pracę! 
Okej, to po kolei.

Od czego zależy wybór modelu rozliczeń? 

Przede wszystkim od Twojej indywidualnej sytuacji. Niestety nie jestem radcą prawnym, ani dobrym księgowym, który zna TWOJĄ sytuację.

Trzeba wziąć pod uwagę Twój wiek (np. zwolnienie ze składki PIT czy ZUS, jeśli masz poniżej 26 roku życia), sytuację zawodową (czy jesteś gdzieś indziej zatrudniony, np. na umowę o pracę) albo jak długo już prowadzisz swoją firmę (nawet jeśli masz JDG wciąż możesz np. podpisać umowę o zlecenie i zapłacisz inne składki).

Więc co do ostatecznego modelu w Twoim przypadku – musisz przejść się do księgowej 🙂 A ja postaram się w skrócie opisać, jak to działa z różnych perspektyw.

Model rozliczeń z Twojej perspektywy

Właściwie można powiedzieć, że jedyne, czym powinieneś się kierować, to właśnie optymalizacją – czyli tym ile środków zostanie w Twoim portfelu. Kombinuj, ucz się i dowiaduj. Bądź sprytnym freelancerem!

Model rozliczeń z perspektywy Twojego klienta

I to jest bardzo ważna perspektywa! Bo dobór odpowiedniego modelu rozliczeń (i to że rozumiesz jak one działają) determinuje jakie zlecenia będziesz wygrywał!

Co do zasady, nie ma znaczenia jak pozyskujesz klienta – czy za pomocą giełd zleceń, szukasz samodzielnie po rynku wykonując tzw. coldcalle, czy przeszukujesz grupy na facebooku i piszesz ze swoimi klientami na messengerze. Zawsze padnie pytanie – jak się rozliczamy 🙂

Niestety na rynku wciąż jest sporo… kiepskich przedsiębiorców, którzy próbują unikać płacenia podatków. Takie osoby zaproponują Ci przelew na konto czy paypall “na gębę” i bez żadnego “papierka”.

Jeśli mówimy o małych kwotach – może to być legalne!

O ile Twoje miesięczne przychody (łączne z wszystkich źródeł!) nie przekraczają określonej kwoty.

W 2023 będzie obowiązywać minimalne wynagrodzenie w kwocie: 3490 zł w pierwszym półroczu więc limit działalności nierejestrowanej to 1745 zł miesięcznie, 3600 zł w drugim półroczu co stanowi limit działalności nierejestrowanej 1800 zł miesięcznie.

Działalność nierejestrowana to rodzaj działalności gospodarczej, która nie jest zarejestrowana w żadnym rejestrze działalności gospodarczej. Oznacza to, że taka działalność nie ma uregulowanej formy prawnej i nie podlega pod żadne przepisy prawne dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej.

Działalność nierejestrowana jest często prowadzona przez osoby, które nie chcą lub nie mogą zarejestrować swojej działalności. Może to być np. spowodowane brakiem odpowiednich dokumentów, brakiem wiedzy lub czasu, a także obawą przed koniecznością płacenia podatków czy opłat związanych z rejestracją działalności.

Niestety, prowadzenie działalności nierejestrowanej wiąże się z pewnymi niebezpieczeństwami. Po pierwsze, pamiętaj o ŁĄCZNYM przychodzie. Innymi słowy jeśli pracujesz w innym miejscu, lub masz inne źródła przychodów to po przekroczeniu kwoty 1745 zł powinieneś natychmiast założyć działalność. Jeśli więc dziś jesteś uczniem albo osobą bezrobotną i nie masz innych przychodów – wystarczy, że będziesz pilnował tego progu.

Aby legalnie się z tych pieniędzy rozliczyć z urzędem podatkowym wystarczy, że przychody z działalności nierejestrowej rozliczysz w zeznaniu rocznym PIT-36. Jest tam dodatkowa rubryka „działalność nierejestrowana”.

Zwróć uwagę, że ta kwota mocno łączy się z kwotą wolną od podatku, czyli na ten moment 30 000 zł. Innymi słowy jeśli przez cały rok będziesz zarabiał TYLKO na działalności nierejestrowanej wygenerujesz dochód na poziomie ok 21 000 zł. W praktyce więc nie będziesz musiał płacić ŻADNEGO podatku 🙂 Fajnie, nie?

Ale działalność nierejestrowana ma jeszcze inną wadę.
Osoby prowadzące działalność nierejestrowaną nie mogą korzystać z różnych ulg i preferencji przysługujących przedsiębiorcom, takich jak np. ulga na start czy możliwość odliczenia VAT od zakupionych towarów i usług.

I tutaj najważniejsza jest właśnie perspektywa Twojego klienta. Jeśli Twój klient poprosi – musisz mu wystawić rachunek (wzory takich dokumentów bezproblemowo znajdziesz w internecie). Ale dla takiego klienta to potencjalny problem rozliczeniowy – pod tym kątem prawo jest mocno zagmatwane (np. w teorii powinien przeprowadzić z Tobą ankietę ustalającą czy powinien w tym przypadku płacić jakąś składkę ubezpieczeniową lub składkę na podatek dochodowy itd).

Podobnie sprawa przedstawia się z dowolną umową cywilno-prawną – zarówno w przypadku umowy o pracę, zlecenie czy o dzieło.

Z Twojej perspektywy sprawa jest prosta – podpisujesz umowę i zapominasz.

Ale przedsiębiorca, który Cię zatrudnia musi zapłacić za Ciebie wszystkie podatki, przetrzymywać dokumentację, a na koniec roku wystawić i wysłać Ci PIT.

I oczywiście nie jest to problem przy zatrudnianiu 1 czy 2 freelancerów rocznie.
Problem robi się, kiedy dana firma zatrudnia na przykład 30-40 copywriterów rocznie oferując im wynagrodzenie na poziomie 200-500 zł każdy! W konsekwencji to mnóstwo dokumentów, które trzeba rozliczyć i przetrzymywać (potencjalnie przez ponad 5 lat!)

Teraz rozumiesz dlaczego przedsiębiorcy niechętnie zatrudniają w oparciu o takie umowy freelancerów na małe usługi? To po prostu… kłopot.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja, kiedy masz swoją firmę.

Dla przedsiębiorcy to ZAWSZE najłatwiejsza sytuacja. Jako freelancer po prostu wystawiasz fakturę, przedsiębiorca wrzuca ją sobie w koszty (co dodatkowo zmniejsza mu podatki) i właściwie tyle!

Właśnie dlatego freelancerzy z działalnością gospodarczą zazwyczaj mają trochę większe szanse wygrywać zlecenia na giełdach zleceń – bo to dużo prostsze!

W tym artykule nie będę już rozbijał się na szczegóły związane z tym dlaczego uważam, że jednoosobowa działalność gospodarcza to potencjalnie największa pułapka i wręcz SCAM 🙂
To temat na inny artykuł! Trochę więcej przeczytasz w tym artykule o rozliczaniu się b2b.

Jakby nie było – mając swoją firmę (w dowolnym modelu) możesz najwięcej!

Na szczęście istnieją też mechanizmy pośrednie, które łączą w sobie zalety własnej firmy (bez własnej firmy) oraz optymalizacji podatkowej (pod kątem umowy cywilnoprawnych).

Mówię o różnych inkubatorach przedsiębiorczości oraz portalu Useme.com.

Jak działa USEME? 

W dużym uproszczeniu możesz skorzystać z useme jako pośrednika, który w Twoim imieniu wystawi dla Ciebie fakturę (korzystając ze swojego NIPu), a potem na podstawie umowy wypłaci Ci środki na Twoje prywatne konto. 
Dla klienta końcowego – to proste bo dostaje po prostu fakturę.
Dla Ciebie – to proste bo możesz wystawić kilka faktur i wypłacić sobie środki na podstawie 1 umowy miesięcznie.
Dla useme – bo oczywiście jako pośrednik weźmie niewielką prowizję 🙂
Zresztą – jeśli masz ochotę to TUTAJ – możesz zupełnie bezpłatnie pobrać poradnik – bezpłatnie pobrać poradnik – ebook a poniżej obejrzeć zapis webinaru, gdzie poruszamy też takie zagadnienia jak „czy możesz pracować na macierzyńskim” albo „jak zarobić więcej”. Sporo uwagi poświęciliśmy też kwestii działalności nierejestrowanej:
Artykuł powstał przy współpracy z useme.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej na blogu:

Gdzie chcesz się zalogować?

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ