Znajdź pracę zdalną -> odbierz dostęp do bezpłatnego szkolenia "Zbuduj swój plan B"
logo.webp

Co ciekawego jest w hodowli mrówek?

Hodowla mrówek to jedna z moich najsilniejszych zajawek ever. Chciałbym dzisiaj podzielić się Tobą niesamowicie inspirującym tematem jakim jest właśnie własna farma mrówek. Dowiesz się, między innymi jak wygląda formikarium czyli akwarium dla mrówek. Ale zacznijmy od…

Zacznijmy od bardzo mądrego cytatu, który był jednym z dwóch powodów, dla których zainteresowałem się hodowaniem mrówek. Nim zaczną się żarty pod tytułem: „co, pewnie hodujesz je w kuchni” albo „ja tam głównie próbuje się ich pozbyć” to zapraszam do lektury 🙂

Cytat:

Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał. Nie ma ona wodza ani nadzorcy, ani władcy, a jednak w lecie przygotowuje swój pokarm, w żniwa zgromadza swoją żywność. Leniwcze! Jak długo będziesz leżał, kiedy podniesiesz się ze snu? Jeszcze trochę pospać, trochę podrzemać, jeszcze trochę założyć ręce, aby odpocząć. Tak zaskoczy cię ubóstwo jak zbójca i niedostatek, jak mąż zbrojny.
(Przypowieści Salomona. 6:6-11)

Nie chciałbym teraz wchodzić w szczegóły, czego można z tego wersetu się nauczyć (a w pewnym sensie pisałem o tym w artykule o oszczędzaniu, o tutaj), ale chciałbym skupić się na samych mrówkach 🙂

Hodowla mrówek – jak zacząć? Moja historia

Otóż zaczęło się bardzo prosto – mieszkałem wtedy na wynajmowanym pokoju, w którym właściwie bywałem wieczorem oraz spałem. Z drugiej strony w domu rodzinnym zawsze miałem jakieś zwierzaki – psa, kota, rybki, a po drodze ciągnęło mnie do egzotyki, więc pojawiły się jaszczurki (agamy brodate), wąż (tzw. zbożówka), modliszki i kilka innych ciekawych zwierzaków. Ale niestety nie mogłem sobie pozwolić na takie zwierzaki w nowym miejscu – mieszkałem u dosyć wymagającej starszej Pani, można by rzec na stancji, która od czasu do czasu myszkowała w moim pokoju (a że było bardzo tanio…) więc duże terrarium z wężami odpadało. Poza tym moja żona niezbyt podzielała moją pasję do dużych gadów 🙂 Gdzieś po drodze wpadła mi myśl o jakiś owadach, które zazwyczaj nie są bardzo wymagające. Przez przypadek szukając informacji w internecie sporo się dowiedziałem o hodowli mrówek.

I tak się zaczęło. Oczywiście jeszcze po drodze myślałem o czym klasycznym – może szczur? Albo jeszcze mniej oryginalnym jak chomik. Ale to niby-zwierze strasznie śmierdzi (ponoć) trzeba trochę mimo wszystko wkoło się nabiegać – posprzątać, nakarmić, troszczyć się, a ja nie za bardzo miałem aż tyle czasu.. Pomijając, że to… trochę nudne zwierzaki 🙂 Ok, szczury są fajne, jeśli się je wytresuje. Ale w tym czasie pracowałem w korporacji więc chciałem znaleźć coś ciekawego czym będę mógł pochwalić się przy piwie (i nie wstydzę się tego!). Nie sądziłem, że przepadnę na długie tygodnie badając temat.

Ale step-by-step. Od czego zacząć hodowanie mrówek?

Właściwie cała zabawa zaczyna się od zakupu lub stworzenia tzw. formicarium (formikarium po polsku – obie nazwy funkcjonują wymiennie). Koszt nie przekracza zazwyczaj 100 zł. Występuje kilka różnych rodzajów, spójrz chociażby na te 2 przykłady:

formikarium
Formikarium typu L – popularnie zwana elką – widok z tyłu.
formikarium
Formikarium typu L – popularnie zwana elką

 

formikarium
Formikarium typu T – popularnie zwana TETKĄ – idealna dla podziemnych gatunków mrówek

Nie wyglądają jakoś bardzo epicko, prawda? To już wyjaśniam, czym od siebie się różnią. To specjalne przygotowane terrarium lub akwarium dla mrówek nazywa się formikariami.  Formikarium dzieli się na dwie zasadnicze części – tzw. arenę, na której mrówki zdobywają pożywienie, poruszają się, żyją, oraz część gniazdową czyli miejscem, w którym znajduje się królowa, wychowują się kolejne pokolenia, w których dzieje się przeważająca część życia koloni. Mrówki mogą drążyć tunele w przygotowanym formikarium lub sami wcześniej je wycinamy np. w korku. Celem jest ułatwienie obserwacji oraz podniesienie estetyki.

Ale już tutaj zaczyna się zabawa! Tylko i wyłącznie Twoja wyobraźnia stanowi tutaj ograniczenie. Wystarczy połączyć kilka różnych pojemników wężykami akwarystycznymi, aby stworzyć prawdziwe cuda. Spójrz chociażby na ten przykład:

Możesz tutaj naprawdę całkowicie popłynąć – nic Cię nie ogranicza! Mrówki są bardzo wytrzymałe i cierpliwe pod tym względem. Spójrz na te przykłady:

formikarium
Tutaj możesz hodować różne kolonie mrówek
hodowla mrówek
Formikarium idealne dla drzewnych gatunków
kolonie mrówek
Mini-formikaria dla różnych kolonii mrówek

Hodowla kolonii mrówek czyli myrmekologia

Myrmekologia to dziedzina nauki zajmująca się obserwowaniem tych niesamowitych owadów. A jest co obserwować – mrówki nawet w małej grupie (np. 50 – 100 sztuk) zachowują się jak małe ale świetnie zorganizowane społeczeństwa. Dzielą się ono obowiązkami, a w wielu gatunkach występuje też wyraźny podział fizyczny (np. żołnierze są kilkukrotnie więksi, piastunki są bardzo drobne i zawsze znajdują się w bliskiej okolicy Królowej, jeszcze inne zajmują się wyłącznie kopaniem itd).

Według moich obserwacji wynika też, że im więcej ich jest, tym mądrzejsze i bardziej zorganizowane decyzje podejmują. Na początku kiedy kolonia jest niewielka, mrówki nie są zbyt chętne do atakowania innych żywych owadów, które znajdują w formikarium i raczej szukają łatwiej dostępnego pożywienia. Ale wraz z rozwojem mrowiska – nic ich nie ogranicza i atakują nawet wielokrotnie większych przeciwników. Sam proces ataku też jest bardzo przemyślany i zorganizowany (choć początkowo może wydawać się chaotyczny, szybko można zauważyć pewne wzorce i wyraźny podział ról).

Hodowla mrówek w naszym kraju faktycznie nie jest zbyt popularna ale jest świetny pomysłem np. dla rodziców, którzy chcą nauczyć tanim kosztem czegoś o świecie przyrody swoje dzieci. W większości przypadków mrówki bardzo dbają o czystość np. mój gatunek regularnie sprząta oraz wynosi śmieci w jedno określone miejsce w formikarium. To też świetny przykład współpracy – jedna mrówka znajdująca pożywienie, najpierw informuje pozostałe, a później wspólnie pracują nad przeniesieniem pożywienia do gniazda. Ich troska o świeże jaja, regularne poszukiwanie lepszych warunków oraz ciągła aktywność od świtu do później nocy to idealny materiał do nauki!

Ostatnimi czasy kilku popularnych vlogerów opublikowało swoje filmy! Bardzo mnie to cieszy – bo to powoduje duże zainteresowanie!

Rezi mrówki – własna kolonia

Zobacz też niesamowity kanał, na którym znajdziesz człowieka, który całe swoje życie i całe swoje mieszkanie przerobił na jedno wielkie formikarium! To mistrz w tej branży – mrówki to idealny temat na YouTube. Go go Acid Family!

 

Co jedzą mrówki? Jak zacząć hodowlę mrówek?

W przypadku mrówek z rodziny lasius niger wystarczy kilka kropel wody i miodu! Spokojnie można zostawić je nawet na kilka dni. Nie wymagają też wielkiego sprzątania – w moim przypadku to wyciągniecie z jednego narożnika odpadów raz na kilka dni, a nawet tygodni.

Temat jest tym bardziej fascynujący, im bardziej się w niego zagłębiamy. Oczywiście, możemy kupić przygotowaną hodowlę na przykład na allegro. Ceny wraz z formikarium zazwyczaj nie przekraczają 100 zł. Ale oczywiście możemy to zrobić inaczej – czyli wszystko wykonać samodzielnie.

Właściwie wystarczy do tego próbówka, wata i trochę wody. W ten sposób przygotowujemy specjalny pojemnik dla mrówek, który wygląda mniej więcej tak:

mrówki hodowla
Zdjęcie od: Helicon Filter;

Kojarzysz latające mrówki ze skrzydłami? To właśnie początek okresu godowego u mrówek, który zazwyczaj zaczyna się w okolicach kwietnia i trwa w zależności od gatunku, często do końcówki października. Co ciekawe mrówki zapładniane są tylko raz a Królowa może żyć przez nawet… 20 lat! Cały czas rodząc kolejne pokolenia. Po zapłodnieniu, Królowa ląduje, pozbywa się skrzydeł i szuka wygodnego miejsca do wykopania jamy (dlatego tak często można je znaleźć biegające po chodnikach szukających szczelin). Następnie składa jaja i wychowuje pierwsze pokolenie, które następnie zatroszczy się o swoją Królową. To właśnie ten moment, aby możliwe jak najdelikatniej umieścić ją w przygotowanej probówce. W ostateczności sprawdzi się też długopis bez wkładu albo pudełko po tik takach. Teraz dajemy Królowej trochę czasu i możemy zacząć obserwacje jak nasze mrówcze imperium stopniowo się rozrasta. Możemy też podkarmić Królową malutką kropelką miodu lub odrobiną żółtka z jajka lub alternatywnie dać jej fragment niewielkiego owada. I tyle!

Hodowla mrówek jest kompletnie bezzapachowa, nie uczula i jak już wspominałem prawie nie wymaga sprzątania.

Najczęstszą obawą, którą słyszę od znajomych to zdania typu: „jak to-to Ci się rozlezie po chacie…”. Mrówki to bardzo sprytne bestie – nawet jeśli zostawimy formikarium otwarte, wyjdzie z niego tylko kilka sztuk zbadać okolice. Przeniosą się tylko i wyłącznie w przypadku znalezienia w niedalekiej okolicy lepszych warunków – np. wilgotna ziemia w kwiatach itp. W przypadku stłuczenia formikarium również nie trzeba bardzo się obawiać. Wystarczy na środku pokoju zostawić lekko wilgotną szmatkę na 99% rano znajdziemy tam wszystkie mrówki – to po prostu będzie najlepsze miejsce do życia – dlatego tam zastanie przeniesiona kolonia.

A to tylko początek tematu. Jeśli zaczniesz czytać dowiesz się, jak bogaty jest to świat. W Polsce istnieje kilka portali dzielących się wiedzą (np. antmania), które może nie wyglądają pięknie ale zrzeszają otwartą i ciekawą świata, gotową pomagać w wielu sytuacjach społeczność. Znajdziesz tam zarówno opisy różnych eksperymentów, poradniki na temat budowy własnego formikarium, jak i konkretne informacje jak hodować poszczególne gatunki.

10 ciekawy faktów o mrówkach

  1. Według obliczeń Edward Wilson (jednego z ekspertów w dziedzinie), obecnie na świecie żyje od 1 do 10 biliardów mrówek. Ich łączna masa może przekraczać masę wszystkich żyjących ludzi.
  2. Mrówki komunikują się za pomocą feromonów. W ten sposób oznaczają sobie zarówno drogę, jak i przekazują informację o ew. zagrożeniu, pokarmie itd.
  3. Królowa jest tylko jedna! Potrafi żyć ponad 20 lat! Istnieją jednak gatunki posiadające wiele różnych Królowych.
  4. Na świecie żyje wg. różnych szacunków od 30 000 do nawet 50 000 gatunków. Zaledwie 13 000 zostało do dzisiaj sklasyfikowane.
  5. Mrówki są niesamowicie silne. Potrafią podnieść ciężar przekraczający ich wagę nawet dwudziestokrotnie. Oznacza to, że gdyby nastolatek ważący ok. 60 kg chciałby stanąć w szrankach z mrówką musiałby podnieść ciężar ponad 1 tony!
  6. Średnia długość życia mrówki wynosi 45–60 dni.
  7. Większość gatunków posiada dwa żołądki – w jednym trawi pokarm dla siebie, w drugim przechowuje pokarm do podzielenia się z kolonią.
  8.  Mrowiska często wyposażone są w… klimatyzację. Odpowiednia budowa gniazda – umieszczenie korytarzy oraz otworów wejściowych/wyjściowych powoduje ciągłą regulację i ruch powietrza.
  9. Mrówki z rodziny Camponotus saundersi posiadają niezwykły mechanizm działający jak bomba. Odwłok wypełniony jest jadem, który w określonych warunkach zagrożenia eksploduje rażąc przeciwnik jadem paraliżując ofiarę.
  10. Niektóre gatunki mrówek są zdolne do hodowli mszyc. Przynoszą im jedzenie, zapewniają ochronę, tworzą określone zagrody. Proces wygląda podobnie jak w przypadku zwierząt hodowlanych trzymanych przez człowieka. W zamian za to mszyce produkują spadź, która jest przysmakiem mrówek. Istnieje gatunek smarujący głowy mszyc specjalnym jadem spowalniający procesy myślowe mszyc.

Ciekawe gatunki mrówek dostępne w Polsce

Myrmekolodzy przestrzegają przed przesiedlaniem gatunków mrówek pomiędzy krajami. Może to doprowadzić do znacznych zniszczeń w ekosystemie regionalnym. Trzeba przyznać, że mrówki są bardzo wytrzymałe i bardzo cierpliwe. Moje hodowle mrówek, nieraz przechodziły różne stadia – czasami jakieś roztocza dziesiątkowały kolonię. Czasami w skutek błędów mojej rodziny część ginęła. Ale mimo to kolonie cały czas się rozwijały! Poniżej krótki opis kilku gatunków:

  1. Lasius niger (zwana również Hurtnicą czarną)  – to najpopularniejsza mrówka w Europie i jedna z najpopularniejszych mrówek w naszym kraju. To te małe czarne bestie, które biegają po chodniku. To idealny gatunek na początek ale równocześnie… dosyć nudny. Mrówki te bardzo chętnie się mnożą i kolonia dość szybko rośnie. Królowa osiąga wielkość do 9 mm. Robotnice wielkości około 4 mm – co oznacza, że są po prostu dosyć małe i gołym okiem trudno zauważyć ich budowę. Ten gatunek jest monomorficzny co oznacza, że w kolonii mrówek pomiędzy poszczególnymi kastami nie ma widocznych różnic wizualnych. Choć poszczególne kasty różnie się zachowują w mrowisku – wyglądają do siebie bardzo podobnie. Hodowałem ten gatunek mrówek przez ponad 5 lat, a moja kolonia liczyła ponad 600 sztuk.
  2. Messor barbarus (popularnie zwana również Żniwiarką) – to moim zdaniem najciekawszy gatunek na pierwsza hodowlę mrówek. Dlaczego? Przede wszystkim na silny i bardzo widoczny podział kastowy – Królowa zazwyczaj jest w rozmiarze 10-13mm
    Samiec: 10-12mm a Robotnice 5-13mm. Oznacza to, że to gatunek polimorficzny i kasty mocno się od siebie różnią. Zresztą spójrz na zdjęcie poniżej:

    Na tym zdjęciu widać Królową mrówek (na środku), Piastunki (małe mrówki troszczące się o Królową), Żołnierza (to ten wielki po lewej) oraz Samca lub Architekta (który kopie nowe tunele). Królowa ma ponad 1,2 cm! Ale to nie koniec ciekawostek. Mrówki te żywią się głównie nasionami zbóż – w pewnym sensie je uprawiają (przenosząc je w formikarium w takie miejsce, aby nie zaczęły rosnąć kiełki, regularnie je przecinając – ponad to regularnie przeżuwają otoczkę nasion tworząc tzw. mrówczy chleb). Hoduje ten gatunek od kilku tygodni. Jestem pod jego wielkim wrażaniem.
  3. Camponotus ligniperdus (popularnie zwana Gmachówką). To najtrudniejszy gatunek w tym zestawieniu ale równocześnie naprawdę wielki. Królowe potrafią osiągać rozmiar ponad 2cm! Niektóre kasty są nawet większe! To te mrówki, które potrafią już dosyć boleśnie ugryźć (choć są właściwie zupełnie niegroźne dla człowieka). Gatunek jest ten dosyć trudny w hodowli ponieważ wymaga tzw. zimowania, czyli na określony czas przeniesienia w chłodne miejsce i odpowiednie zabezpieczenie. Dzięki temu kolonia może się lepiej rozwijać.

Moje formikarium

Kilka dni temu otrzymałem od firmy AntCenter gadżet do nowego biura 🙂 Formikarium jest super wykonane, a same mrówki (żniwiarki) bardzo żywotne. 🙂 Jestem baaardzo zadowolony z tego prezentu. Wygląda mniej więcej tak (jak widzisz mrówki już same robią przemeblowanie):

O mrówkach mógłbym opowiadać godzinami. W tym artykule zaledwie dotknąłem tego tematu! A Ty? Hodujesz już mrówki? Chcesz zacząć? Napisz komentarz!

PS.

Ten artykuł powstawał ponad 19 godzin. Zamiast go pisać ponownie wsiąkłem w temat czytania o mrówkach, ich zachowaniach i ciekawych formikariach. Mam nadzieję, że jest dla Ciebie przydatny. Jeśli tak – nie zapomnij udostępnić go w social media.

 

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA I ODBIERZ DARMOWĄ LISTĘ 300 PORTALI DLA FREELANCERA!

99 Responses

    1. Jest faktycznie ciekawe ale domyślam się że interesuje stosunkowo mało osób bo z mrówkami nie można nawiązać takiego kontaktu jak z innym wolno biegającym zwierzakiem domowym. Podziwiasz mrówki za świetną organizację i pracowitość a tymczasem wiele osób ma inne oczekiwania.

      1. Jestem bardzo zainteresowany. Od dwu tygodni mam swoją pierwszą kolonię Messor Barbarus. Spędziłem sporo czasu patrząc na to jak robotnice namawiają królową do przeprowadzki z rurki łączącej arenę z formikarium do gniazda. W końcu dał się namówić dopiero jak zwiększyłem wilgotność 😀
        Do tego właśnie jestem w trakcie eksperymentu: które nasiona lubią kosiarki?
        Odwiedziłem kilka sklepów ogrodniczych i zakupiłem nasiona szesnastu roślin!
        Teraz czekam na które się zdecydują. Jako deser mają larwę mącznika 😀

        1. brawo!!! Świetna zabawa – obserwowanie mrówek! Moja królowa niestety padła w nieznanych okolicznościach – ale intensywnie myślę nad powrotem do hodowli! Gdzie kupowałeś? 🙂

          1. Miałem tak samo moja królowa umarła nie z mojej winy. Podobno była poprostu słaba

        2. Ha! Daliśmy naszym żniwiarkom mącznika to schowały się w kącie i nie wylazły dopóki go nie zabraliśmy 🙂 Dziwne te mrówki. Dzieci dostały na dzień dziecka a oglądają rodzice 😀

          1. ha! najlepsza zabawa na świecie 🙂

            Mącznika zaatakują dopiero jak kolonia będzie dużo 🙂 Poza tym żniwiarki nie potrzebą za bardzo mączników itd. Ziarna im wystarczą:)

    2. Jest bardzo ciekawe, ja obecnie posiadam kolonie Messor Barbaru , często siadam i podziwiam to jak te mrówki sobie ze wszystkim doskonale radzą , zauważyłem ze wiele ludzi zaczyna to interesować i mam nadzieję ze z czasem będzie nas mrówczarzy coraz więcej,

    3. Wszystkie mrówki ze skrzydłami to królowe? Bo chciałam hodować mrówki ale nie wiem jak wychodować kolonie.

    4. No! Strasznie ciekawe! Dopiero zaczynam, ale chyba wiem jaki gatunek wezmę przy kolejnej koloni. Mam zamiar kupić 3 formikarium 1 juz mam.

    5. ej a czym karmic messorki?
      ja zaczynam i chce messorki bo lasiusy nnudne i male
      i nwm czt messory dogrzewac??

  1. świetny temat! całkiem niedawno też czytałam o mrówkach, bo zastanawialiśmy się, czy mrówki… śpią 😛 no i okazało się, że tak, ale sypiają na zmiany i typowa robotnica zasypia około 250 razy na dobę na około minutę – niesamowite! 😀

  2. Super, że podrzuciłeś ten post na grupie, bo to naprawdę jest fascynujące! Nie przypuszczałam, że można hodować mrówki. Poszukam jakichś informacji na ten temat, w kwestii hodowania nieudomowionych gatunków (jestem przeciwna papugarniom, trzymaniu w domu szopa czy pumy). Wiesz, czy faktycznie jesteśmy im w stanie zapewnić warunki takie, jakie miałyby na wolności, czy nie zaszkodzimy im.
    Uwielbiam zwierzęta tworzące kolonie, ich społeczności zawsze mnie mocno interesowały. Dzięki za nowy temat do zbadania! <3

    1. Temat jest przefantastczny! Dobre formikarium może też być naprawdę fajną ozdobą – w moim przypadku biura lub mieszkania – a opowiadać można… godzinami 😀

  3. Cześć! Takie pytanko czy jest możliwość, że w formikarium powstanie nowa krolowa ze skrzydelkami? Jak stworzyć nową kolonie? Może to pytanie jest głupie Ale nie widziałem nigdzie tej informacji. Świetny artykuł! Pozdrawiam

    1. Cieszę się, że wpadłeś 🙂 Generalnie nie jest znany przypadek w myrmekologii (czyli nauce zajmującej się mrówkami) albo bardziej poprawnie – nigdy o nim nie słyszałem, aby w warunkach laboratoryjnych mrówki zaczęły mieć rójkę czyli zaczęły czerwić. Sam proces rójek jest bardzo ciekawy i niesamowicie skomplikowany 🙂

      Raczej więc to się nie wydarza. Pamiętaj jednak, że raz zapłodniona królowa może żyć w Twoim formikarium nawet 20 lat!

      1. A co się dzieje z kolonią kiedy królowa umrze z jakiegoś powodu? Powiedzmy że mamy hodowlę 5 lat sporo już robotnic i królowa umrze? Ciągle mówię o hodowli w formi. :)?

  4. Mega ciekawy temat i wkręcam się coraz mocniej, dziś byłem po szkło hobbistyczne na budowę formikarium oraz zakupiłem korek. Czy mógłbyś mi zaproponować gatunek niezbyt wymagający (ze względu na brak doświadczenia), i jakie formikarium dla tego gatunku byłoby najlepsze ?

    1. Bardzo fajnie wydają się Żniwiarki – to duży, ciekawy i dosyć prosty gatunek 🙂 A że jest polimorficzny to i jest co obserwować

        1. Ytong może być bardziej praktyczny w tym przypadku. Żniwiarki lubią wilgoć i przenoszenie ziaren – a te mają tendencje do gnicia. Dlatego ytong wydaje się być lepszy 🙂

          1. A jeszcze pytanko, pokrywę do ytonga nie robić na stałe ? Bo widziałem, że ktoś ją na silikonie położył i tu pytanie czy nie bedzie problemu ze sprzątaniem ?

          2. Silikon zabezpiecza więc warto 🙂 Mrówki ogólnie są bardzo czyste – o ile nie zadzieje się nic dziwnego -raczej same u siebie sprzątają i wynoszą śmieci w jedno miejsce (zazwyczaj maksymalnie oddalone od gniazda)

  5. chcę zacząć hodowle mrówek z gatunkiem messor barbarus czy formikarium akrylowe to dobry wybór
    czy lepiej korkowe

    1. Nie ma dobrej odpowiedzi na tak zadane pytanie. Generalnie moim zdaniem im bardziej naturalne środowisko tym lepiej i ciekawiej. Akryl choć pozornie wygląda ciekawie – w praktyce już tak fajnie nie jest…

  6. Dzień dobry, cieszę się, że trafiłam na ten artykuł. Mój 11-letni syn jakiś czas temu przyszedł do mnie z prośbą, że chciałby hodować mrówki. Na początku popukałam się w głowę, jednak w miarę jak zgłębiam temat – okazuje się coraz bardziej ciekawy. Syn już długo nie odpuszcza, decyzja zapadła, że formikarium będzie. Tylko jakie? Chcielibyśmy hodować żniwiarki. Znaleźliśmy dostępne gotowe zestawy formikarium ziemnych, czy takie się nadaje?nie obsypuje? czy wszystko w nich widać? Może lepsze korkowe ale z większą ilością korytarzy?
    Proszę o poradę czy taki gatunek na początek jest dobry i gdzie najlepiej kupić gotowe zestawy.

    1. Cześć 🙂
      nie jestem ekspertem bo to nie jest blog poświęcony temu tematowi 🙂
      Ale jeśli chodzi o żniwiarki najlepsze wydają się być formikaria betonowe lub plastikowe. Te mrówki „hodują” zboże – w piasku czy ziemi łatwo o zakwitanie i pleśnienie – a stąd krótka droga do ryzyka zniszczenia koloni. Poza tym piaskowe nie zbyt nadają się na początek – mrówki potrafią się „okopać” i wyleźć dopiero po kilku miesiącach 🙂

  7. Witam mam takie pytanie. Od dłuższego czasu interesuje się mrówkami i wszystkimi rzeczami z nimi związane i tu nasuwa mi się pytanie, Czy zestaw startowy z ant center (ten z formi GREEN HOUSE i mrówkami Messor Barbarus) będzie dobry na start, tzn. Czy mrówki będą się w nim dobrze czuły.

    1. Nie jestem ekspertem 🙂 Wydaje mi się, że raczej tak – ale o szczegóły warto spytać bezpośrednio sprzedawcę 🙂

  8. Interesujące – głównie mrówki są najlepsze do obserwacji miałem gady ale nie są tak ciekawe jak mrówki, mrówki to tak jakby, rozwijająca się cywilizacja, ostatnim czasy tak jak Pan mówił, tworzą zagrody i tym podobne, ale są to nadzwyczajnie zorganizowane i inteligentne stworzonka, będę próbował podtykać im różne rzeczy, obserwując co z nimi zrobią, jestem ciekawy czy są zdolne do nauki, tyle do odkrycia lecz moim pierwszym celem jest zrobienie Formikarium ogromnego Formikarium mam w ciul miejsca chcę zrobić własnoręcznie w zabezpieczonym terenie o wielkości 5(długość) x 5(wysokość) metrów i zrobić jedną wielką cywilizację która będzie liczyła w tysiącach, Formikarium bedzie dość wąskie wypełnione piaskiem na zewnatrz Formikarium będą dostarczane w późniejszym okresie owady, oraz spróbuje posadzić miniaturke drzewka oraz trawę, zrobię specjalne ,,szyby wentylacyjne” bym mógł doprowadzać wilgoć a na koniec gdy populacja będzie dość duża, kupię większego rozmiaru pajączka – jak myślicie zjedzą go ? dadzą radę? ja myślę że tak, a tak duże Formikarium pozwoli mi na oglądanie mrówek tak jakbym patrzał w samsunga 60 cali nawet więcej :D. Mówię wam Polacy może nic w tym nie widzą ale inteligentni ludzie dostrzegą że to uczy i jest na prawdę interesujące, gdy mój projekt wypali, mrówek będzie wystarczająco zrobię kanał z rury miedzianej, do symulacji bagien, pustyni, kory drzewa. Jak myślicie wypali 🙂 bo ja sądzę że z moim zaangażowaniem tak.

  9. Już dawno czegoś takiego szukałem. Podjąłem decyzję że zainwestuje czas i pieniądze, nie ukrywam że przydałoby się więcej informacji 😉

  10. Witam,
    od wczoraj posiadamy formikarium, tzn. syn posiada, ja milcząco akceptuję rzeczywistość 🙂 Mrówy w środku, ale syn się martwi, bo cała ekipa (Królowa plus mrówki plus jajeczka) ulokowała się w „arenie” a nie w części z „korytarzami” jakkolwiek się to nazywa 🙂 Przekonywać je życzliwie, żeby poszły dalej, czy zostawić w spokoju i z cierpliwym zaparciem czekać aż zaczną się przenosić?

    1. jeśli nawodniliście gniazdo – na pewno spokojnie się przeniosą 🙂

      Dajcie im spokojnie żyć – ogarną się 🙂

  11. Wie ktoś może, gdzie można zakupić stadko mrówek? Jeśli znacie jakieś konkretne miejsce we Wrocławiu, to prosiłbym o jego podanie.

    1. Jak opisałem w artykule gorąco polecam AntCenter – formikaria są bardzo ładne, tanie a od razu dostaniesz wszystko – od kolonii, przez wyposażenie 🙂

  12. siemka chcialem rozpoczac mojej przygode z mrowkamia le nie wiem tez od czego zaczac….\

    Chodzi mi na poczatek o wyposarzenie

  13. Czy można stworzyć własne formikarium?
    Bo nie mam jak kupić ,mogę co najwyżej kupić królową. 🙁
    jeśli tak to z czego?

  14. Cześć,chcę zacząć swoją przygodę z mrówkami ale nie wiem jak do końca wygląda sprawa z hibernacją. Czy Messor barbarus potrzebują jej ? Bo ten gatunek mi od razu wpadł w oko

  15. Cześć, mam pytanko. Czy można do nowej królowej Messor barbarous samotnej dołączyc obce np 20 robotnic, czy dało by radę?

      1. hej. biorę się za hodowlę 🙂
        tylko pytanie które mnie zastanawia to .
        Czy mrówki jakoś same dostosowują swoją liczebność w danym formikarium ? to znaczy czy jeżeli mają więcej miejsca to jest ich więcej i odwrotnie w mniejszej przestrzeni ograniczą swoja kolonię do jakiejś liczby?
        Dokładniej chodzi mi o to czy trzeba jakoś zapobiegać „przeludnieniu” ??

        1. Wszystkie nowe formikaria mogą w łatwy sposób zostać podłączone za pomocą wężyka do kolejnej areny lub dodatkowego terenu. ~Jeśli więc doprowadzisz do sytuacji, że Twoja kolonia mocno urośnie (a pamiętaj, że to zawsze zajmuje czas i to często sporo czasu 🙂 to po prostu dokupujesz wężyk i podłączasz nowy teren. 🙂

  16. Właśnie dzisiaj otrzymałem przesyłkę fermikarium z mrówkami barbarus. To prezent dla mojego 8 letniego syna, który kocha owady. Mam nadzieję że dalej będzie rozwijał swoją pasję.

  17. Witam,
    Razem z moim współlokatorem (wieloletnim kumplem) stwierdziliśmy, że i my musimy mieć taką kolonie 🙂
    jednakże mam parę pytań, a mianowicie:
    -Czy mrówki lepiej zacząć hodować w małym formikarium i je przeprowadzić z czasem, czy dużym i sobie poradzą
    -Chce zbudować sam owe formikarium, mam możliwości i maszyny, pytanie z czy PCV będzie dobre jako materiał do ścian itd?
    -Myślałem o korytarzach z korka, jaki gatunek mrówek pod to?
    -Jakiej gąbki używać, żeby zachować odpowiednią wilgoć?
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  18. Witam
    Syn chce zacząć hodować mrówki i właśnie obiecałam mu zakup formikarium, tylko mimo przeczytanych kilku artykułów, i przejrzeniu kilku stron, dalej nic nie wiem, owszem są zestawy startowe, formikarium plus mrówki, ale co ja jeszcze potrzebuję to już nie wiem, bo przecież nie wpuszczę ich do szklanego czy plastikowego akwarium i już, muszą mieć tam jakieś warunki, podłoże wilgotności odpowiednią a tego już nigdzie nie mogę się doczytać, gdzie zrobić im miejsce do jedzenia,do picia, jak często karmić, jak często sprzątać i co żeby potrzebnych im rzeczy nie usunąć , jaką temperaturę, światło lub jego brak potrzebują. I jakbyś mógł mi doradzić jakie formikarium jest najlepsze, jakie firmy, syn chciałby żeby miało więcej korytarzy, pomieszczeń

    1. polecam sklep antcenter.com.pl – oni przesyłają gotowe zestawy wraz z instrukcją 🙂 nic więcej nie potrzebujesz 🙂

  19. Mam taki problem. Mój brat dostał na święta mrówki i od tego czasu jeszcze nie wyszły z probówki. Czytałam że do dwóch tygodni powinny wyjść a nasze ani rusz. Szukałam też jakiś informacji na temat tego ile (w pakiecie była mieszanka) i co ile powinno się je karmić. Może ktoś z was jest w stanie mi pomóc?

    1. Jeśli nie chcą wyjść z próbówki możesz poszukać jakieś lampki i delikatnie mocniej ogrzać próbówkę. W ten sposób zachęcisz je do opuszczenia próbowki i poszukania lepszego miejsca. Co do karmienia – wszystko zależy od gatunku

  20. Witaj. Miałam hodowlę mrówek (hurtnica zwyczajna) ale pewnego dnia podczas mojej nieobecności w domu wyprowadziły się (jak? ????Nie mam pojęcia, były zamknięte) Ale nie o tym chciałam porozmawiać, tylko zbliżyć temat ???? Otóż dziś zauważyłam przy podlewaniu kwiatków, że na ziemi są zrzucone skrzydła mrówki i zrobiony przez nią otwór w ziemi. (Wiem tyle, że ona znikąd się u mnie znalazła a że było deszczowo na zewnątrz, to dałam ją do formikarium gdzie wcześniejsze się wyprowadziły by przeczekać najgorszą pogodę i następnie w lepszy dzień ją wypuścić (to ten sam gatunek co powyżej) I tak zrobiłam… A dziś spoglądam na kwiatka przed podlaniem, że są skrzydła. Proszę powiedz mi czy mam standardowo podlewać kwiatka? Przy podlewaniu zawsze daje się więcej wody niż mrówką stąd moje pytanie. Nie chcę jej zrobić krzywdy/zatopić.
    Pozdrawiam.

    1. To zależy czy mrówka dalej tam jest 🙂

      Ogólnie standardowo mrówka zrzuca skrzydła i część z nich zjada żeby mieć energię na wychowanie pierwszego pokolenia. Jeśli się tam zakopała to podlewając kwiatka możesz ją po prostu utopić lub może tam osypać się piasek (wstyd się przyznać ale kiedyś tam zabiłem jedną królową w formikarium….)

      Pytanie czy tam jest 🙂

      1. Witam i pozdrawiam.
        Jakiś czas temu przez przypadek zostawiłem na stoliku kubek po soku. Następnego dnia był pełen mrówek, ale nie zareagowałem, bo w sumie mi nie przeszkadzały ani nigdzie się nie rozłaziły. Wędrowały tylko do kubka. Jeszcze następnego dnia kubek był czyściutki, a z mrówek kręciły się po stoliku ze 3 albo 4 sztuki. Z czystej ciekawości położyłem na stoliku cukierka i czekałem co się stanie. Mrówki kręcące się po stoliku znalazły go szybko, a za kilka godzin, cukierek był oblężony (i nadal mrówy nigdzie indziej nie wędrowały). Po tym cukierku były następne, trwa to już kilka tygodni, a ja obserwuję je z coraz większym zainteresowaniem i sympatią. Podjąłem już decyzję, że założę sobie formikarium i będę hodował mrówki, ale jednocześnie pojawiła się dziwna myśl: od tych koleżanek się zaczęło,  polubiłem je i chciałbym hodować tą konkretną kolonię.
        I tu jest moje pytanie:
        Czy istnieje sposób, aby je zwabić? Łącznie z królową?  Czy mogę zrobić coś, żeby przeniosły do mnie całe mrowisko? Formikarium mam już gotowe, tylko nie wiem co mam dalej robić. Proszę o jakąś radę. Z góry dziękuję.

        1. Ogólnie wabienie królowej w tej formie może być bardzo trudno. Zasadniczo – zgodnie ze sztuką – nie powinno sie pozyskiwać królowych dziko żyjących do formmicarium. Potencjalnie mógłbyś np. zniszczyć mrowisko i w ten sposób pozyskać królową. Potencjalnie nie wiesz też, jak daleko sięga mrowisko w glebę i ile ich tak naprawdę jest (możesz być bardzo, bardzo zaskoczony) – może byc ich zwyczajnie za dużo.
          Poza tym – jeszcze raz podkreślam – nie pozyskuje sie tak królowych. Załóż nową kolonię kupując jakiś gatunek od hodowców.
          Królowe bardzo rzadko opuszczają swoje gniazda. Potencjalnie byłby cień możliwości, aby zmieniły swoją siedzibę. To trochę jak z sytuacją, kiedy formicarium sie rozbije. Wystarczy stworzyć LEPSZE warunki niż mają teraz. A w przypadku rozbitego formicarium – mokra ciepła szmatka gdzieś w okolicy rozbicia kwarantuje, że w w niedługim czasie mrówki tam się właśnie zgromadzą – chyba, że gdziześ w okolicy znajdą lepsze warunki.
          Wtedy i tylko wtedy kordon piastunek przeniesie królową.

          Ale to bardzo skomplikowany proces. Czasami jak kupisz mrówki od hodowcy – i wstawisz próbówkę z królową i kilkoma robotnikami, potrzeba dni a nawet tygodni, żeby w końcu opuściły swoje gniazdo w próbówce i przeniosły sie realnie do części gniazdowej.

          Czasami przy przeprowadzkach pomiędzy gniazdami można wspomóc sie np. mocną lampką – jeśli tam gdzie teraz siedzą, zrobi się nie przyjemnie – mrówki sie przeniosą.
          Ale dla takiej kolonii to zawsze duży stres. Zwyczajnie nie potrzebny 🙂

          1. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. W życiu nie rozkopał bym mrowiska, bo bałbym się że je skrzywdzę. W takim razie dalej będę koleżanki tylko podkarmiał. Zwłaszcza że dziś znalazłem skrzydlatą Królową. Już czeka na przeprowadzkę. Mam też kolejne pytanie. Czy dla tego gatunku może być formikarium ziemne? Bo tylko ta kwestia powstrzymuje mnie od natychmiastowego wprowadzenia Królowej do mojego formikarium (bo przygotowałem ziemne). Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam Ciebie i Twoje Mrówy 😉.

          2. Ogólnie to mocno zależy jaki to jest dokładnie gatunek i to jak się rozmnażają. Pamiętaj że istnieją dwa sposoby – klasztorny i pasożytniczy. Jakby nie było – zapłodniona królowa NIM trafi do formikarium będzie czuć się znaaacznie lepiej w… próbówce 🙂 woda, kropelka miodu i duuużo czasu. 🙂

  21. Syn się interesuje mieliśmy Messorki nawet fajne . Tylko jedno ale dużo sprzątania, Znaczy przy dużej koloni i małym formikarium ciężko to ogarnąć. Teraz zrobiłem większe z osobnymi 2 arenami .Pytanie gdzie będą wywalać śmieci?Zawsze na arenę czy „na górę” gniazda? Gniazdo jest z bloczka gazobetonu wszystko we szkle i dwie rurki odchudzą na dwie areny.

  22. Witam, mam pytanie.
    Mam 14 lat i moi rodzice są bardzo przeciwni mrówkom, nie chcą ich w domu i mówią wszystko żebym tylko odpuścił, od lat chciałem mieć mrówki, ale oni wolą mi kupić cokolwiek z wyjątkiem mrówek. Czy mógłbym prosić o jakąś radę w tej sytuacji?

    1. Hej Mateusz. Przede wszystkim ustal czego rodzice się boją. bardzo często obawiają się, ze mrówki „rozlezą się” po całym mieszkaniu (co w praktyce prawie jest niemożliwe, bo mrówki zostaną tam gdzie mają najlepsze warunki do życia + w normalnym formicarium po prostu nie mają jak z niego wyjść). Spróbuj też im pokazać kilka przykładów mniejszych formicariów np. Lubi z Antcenter . Spróbuj zrozumieć czego się obawiają i znaleźć spokojne wyjaśniania. Może martwią sie, że nie będzie komu ich karmić jak np. pojedziesz na wakacje? Warto pamietac, że mrówką wystarczy kilka kropel miodu + (np. wp rzypadku żniwiarek) odrobina nasion nawet na kilka tygodni. Nie wymagają podgrzewania itd.

    1. Niektóre gatunki mają kilka królowych. Ale zazwyczaj kolonia bardzo szybko ginie. Początkowo mrówki zachowują się jakby spały – nie miały celu w życiu. Później następuje okres bardzo intensywnych ruchów, biegania, kopania, niszczenia a potem stopniowe wymieranie. Niestety obserwowałem to na własne oczy

  23. Właśnie czekam na dostawę żniwiarek. Mam za sobą nieudany start z lasius niger. Chyba za wcześnie wypuściłem je z próbówki do formikarium. Masz jakieś wskazówki na początek hodowli? Nie chcę uśmiercić drugiej królowej.

    1. Dużo cierpliwości 🙂 przygotuj formicarium i po prostu połóż otwartą próbówkę na środku areny. Jak uznają, że czas się przenieść to to zrobią. Mrówki potrzebują czasu! 🙂

  24. Jestem wdzięczna za ten artykuł o mrówkach!!!Świetnie, baaaardzo ciekawie napisany. Kupiłam malutkie formikarium i mrówki i… byłabym wdzięczna za podpowiedź, bo nigdzie nie znalazłam. Kompletnie nie rozumiem o co chodzi z tymi probówkami. Oczywiście jak kupiłam dostałam mrówki w probówce. Formikarium składa się z areny i gniazda,To do jakiego celu służy probówka? włożyłam tę probówkę z mrówkami do formikarium, a właściwie mini formikarium, zajmuje dużo miejsca, a ja tych mrówek nie widzę.Czy ja mogę je jakoś przenieść i zrezygnować z probówki? Bardzo poproszę o podpowiedź. Serdeczności:) Agnieszka

    1. Niestety do mrówek trzeba trochę cierpliwości.
      Próbówka to tymczasowy dom dla mrówek. Zwyczajowo przyjęło sie, że nie chcemy stresować naszych podopiecznych, więc wystarczy otwarta próbówkę położyć na środku areny i… czekać. Jak uznają, że już czas – wyjdą i poszukają nowego domu (domyślnie najlepsze warunki powinny panować w części z gniazdem – więc tam też się przeniosą). Ale nie ma co je pośpieszać. Dadzą radę same 🙂 Tylko kwestia czasu!

  25. Czy może ktoś mi pomóc? Mam dwie kolonie messor barbarus jedna się bez problemowo rozwija a w drugiej królowa od kiedy ją mam 3-4 miesiące, nie złożyła żadnego jajka. Nie wiem co mam zrobić.

    1. Może być nie zapłodniona po prostu – nie miała żadnych nigdy? Może tez być chora – spróbuj podnieść temperaturę i wilgotność + dać trochę miodu i np maku.

  26. Czy mrówki jedzą pluskwy? Jeśli założę hodowlę mrówek i pozwolę im wychodzić na spacer, czy zlikwidują pluskwy w domu.
    Taki pomysł, bo trudno się ich pozbyć.

    1. To zdecydowanie nie jest dobry pomysł 🙂 Mrówki są mocno terytorialne – „wychodzenie na spacer” nie zadziała. Jeśli mrówki znajdą lepsze warunki do życia niż mają w formikarium przeniosą całe swoje gniazdo. A kolonia będzie tam gdzie królowa.

  27. witam, mamy hodowle lasius niger, niestety nie wiemy dlaczego ale w pare dni padły wszystkie robotnice, została tylko królowa, czy moge coś zrobic zeby odbudowac kolonie? moze dodac do niej mrowki w innej?

    1. przede wszystkim warto sprowadzić – dlaczego padły wszystkie robotnice. To nie jest „normalna sytuacja”.
      Jeśli chodzi o odbudowanie kolonii – rozważ danie kropelki miodu dla królowej (żeby miała co jeść) i dużo, dużo, dużo spokoju w ciemnym, ciepłym miejscu.
      Jeśli natomiast problemem są pasożyty albo jakaś choroba to niestety królowa prawdopodobnie też padnie.

  28. Napisaleś że camponotus ligniperda jest trudniejsza w hodowli bo trzeba ją zimować. Przecież lasius niger też trzeba zimować 😛 pozdrawiam

  29. Kiedyś hodowałem mrówki. Przez błąd początkującego umieściłem dwa gatunki w jednym formikarium (bo myślałem, że pierwszy który tam umieściłem nie przetrwał, a tylko się schował.)
    Jedna kolonia dziwnie schowała się na arenie w piasku pod drewienkiem a druga normalnie w komorze z ziemią.
    Toczyły co jakiś czas małe bitwy ale nie doszło do anihilacji żadnej kolonii.
    Fajnie było obserwować jak mała mróweczka ciągnie 5 razy większą od siebie muchę po pionowej szklanej ścianie.

  30. Kiedyś hodowałem mrówki. Przez błąd początkującego umieściłem dwa gatunki w jednym formikarium (bo myślałem, że pierwszy który tam umieściłem nie przetrwał, a tylko się schował.)
    Jedna kolonia dziwnie schowała się na arenie w piasku pod drewienkiem a druga normalnie w komorze z ziemią.
    Toczyły co jakiś czas małe bitwy ale nie doszło do anihilacji żadnej kolonii.
    Fajnie było obserwować jak mała mróweczka ciągnie 5 razy większą od siebie muchę po pionowej szklanej ścianie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej na blogu:

5 konferencji, na których warto bywać

[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”3.0.47″][et_pb_row _builder_version=”3.0.48″ background_size=”initial” background_position=”top_left” background_repeat=”repeat”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”3.0.47″][et_pb_text _builder_version=”3.6″]Co roku staram się jeździć na kilka różnych eventów. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie

Czytaj dalej

Zaloguj się do platfromy edukacyjnej :)

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ

PODAJ IMIĘ I ADRES E-MAIL, ABY PRZEJŚĆ DALEJ